azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

duchu – niedziela lyrics

Loading...

[intro]
mam ochotę się położyć na sekundę zwykle
piętnaście minut, później wkurwiam się jak zwykle, czas
czas leci dla mnie jak skurwysyn, taki okres darł
a raczej wydarł na mnie szczyt lenistwa gorzki smak

[zwrotka 1]
koniec tygodnia, kac soboty, ściszam, znikam, byś miał miała mała w co wnikać
z dala od was puszczam, z dala od was cicho
wyciszam się by głośno było o was, fanach
wybacz, słuchaczach
kiedy sami wyciągniecie mnie nieco powyżej sceny
każdego z was będę kojarzył z twarzy
nie z wtedy jak ledwo słyszeli o mojej ksywie
słyszałeś o duchu to daję propsa
psycho z ciebie fan podziemia jak taki znawca
nietrudno nam nawiązać kontakt
ale kontrakt to inna sprawa
nawet nie marzę o piwie
marzeń to inny kształt
jak robisz indie rap – zginiesz
tej niedzieli idę uspać pannę
jak zaśnie wstanę i wam powiem coś o sobie
parę historii, na zimowy wieczór
pod koniec roku



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...