pikers – tani rap lyrics
[pikers]
otwierasz piwa z egiptu
pale zielone tak jak eukaliptus
w ogóle nie boje się, nie nie nie boje się
ma dużą dupę to łapią ją dłonią swą, ej
holender powiedz gdzie to tu jest
podajesz piwo ja nie piję po tobie, brudasie, ej
wódę tu lej, wszedłem tak mocno że budzę się w niej
nie jestem dnem, on trzyma mnie jak dj kenn
nie nawinę jednym tchem, to tylko kolejny dzień
muzykiem jestem, ale nie znam nut
typy [?], suki za [?]
nienawidzę cię jak zamykasz klub
jestem klasykiem jak stary andrut
[fidel]
duet jak ona i ja
możemy ich pozabijać
ale nie mamy chęci
bo w głowie się kręci
dlatego że brona spijam
chcesz mieć [?] z kija
tęskisz jak twoja b–tch
pisałem wersy
myślałem majstersztyk
a to tani rap
chętnie bym ponawijał
ale czas goni jak psy
biegnę, ty to zawijasz
miały wam bloki dać styl
lecz dziś za głęboki chill
tyle na dziś
Random Lyrics
- the mountain goats – abandoned flesh lyrics
- mohamed mounir – اتكلمى lyrics
- musicals – cats: mr mistoffelees lyrics
- russ – back to you lyrics
- idles – 26/27 lyrics
- yerin baek – 아주 오래된 기억 lyrics
- yamine – motivation lyrics
- aym – like the wind lyrics
- piso arriba – prefiero lyrics
- trunkweed – youth society lyrics