azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

stygmat – droga donikąd lyrics

Loading...

[zwrotka 1: goh]
miejska apatia wieczorami głośno krzyczy
kiedy ujścia swego szuka dzień pełen goryczy
to się właśnie ciebie tyczy, a ty trzymany na smyczy
nie wiadomo dlaczego chcesz odciąć się od tego świata
kiedy ta data marazm twej psychiki wada bada
ile jeszcze jesteś w stanie panie drogi tak wytrzymać
tyrać szamać kimać swe marzenia konsekwentnie oszukiwać
i ukrywać że obecnie niby u ciebie jest wy porządku
ratunku tu trudne sprawy hajs tworzy tarcze
za przespane życie przecież polski system tu obręcze
czcze obietnice zmiany mieszkają w utopi
dziwisz się że jestem agresywny kiedy każdy w takich jak ja wątpi
kto tak postąpił ten pierwszy rzucił kamień
kult nepotyzmu w tym top-rnym państwie nie mam złudzeń
czy mam znowu przegryźć język godząc się z tym trudem
to straszne że zostałem świadomości malkontentem ha

[refren]
to ma pieprzona droga donikąd
ma pieprzona droga donikąd
ma pieprzona droga donikąd
ma pieprzona droga donikąd

[zwrotka 2: nrw]
znów budzę się w południe przygnębiony i zaspany
zgubione poczucie czasu położyłem się nad ranem
dysfunkcja dopada gdy za oknem dzienna pora
nie od wczoraj pozytywnie na mnie działa nocy osłona
jak co rano czuje bezsens oraz ogólne zmęczenie
anhedoniczne stany wysysają mą energię
za oknem pseudo zima chcę wykończyć mnie doszczętnie
mimo wszystko ruszam dupę – chociaż robię to niechętnie
rękawicę podejmę, tak mijają dni kolejne – na walce z wiatrakami
i tak sprawy przyziemne zapychają egzystencję
monotonia dni przygniata, szukam sensu i rozwiązań
lecz górę bierze apatia
wewnętrzny emocji kipisz i beznadzieja
tak bardzo chcę mi się krzyczeć „jasna cholera !”
ostatnie lata to tułaczka ciągłych rozczarowań
ta droga jest donikąd, muszę odnaleźć drogowskaz



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...