a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

017_squad - telefon lyrics

[refren]
znowu telefon mi dzwoni
nikt mi nie spierdoli drogi – nie
jadę sobie teraz powoli – yeah
i nie macie szans mnie już dogonić
nie macie szans – nie
jeszcze o mnie usłyszycie – ooo yeah x2

[zwrotka 1]
nie patrze na te nadruki na t-shirt’cie
tymczasem wolę zawijać się w bletce
wolę podarować serce
i chce serce
jak ten list w butelce
chce płynąć tak gdzie moje miejsce
nie patrze na to ile masz
lecz ile masz tu dla mnie
pokaż prawdziwą twarz
bo ktoś znów się przejedzie downie
i tak jak dawniej chce poczuć odstęp między tym co jest
a tym co było
poznałem lepsze i gorsze
chyba już czas na miłość
i coraz mniej uśmiechu widać na podwórkach
bogaci rządzą ludźmi jakby ci byli na sznurkach
jak wulkan eksploduje
no i żałuje
bo często niewłaściwym ludziom mówię to co czuje – ooo yeah

[ii zwrotka:]
jeszcze o mnie usłyszycie wiem
nie przez głupie akcje
tylko sprawdź ten przekaz moich linijek
mam przekmine to nawine ją – ooo
moje życie to jak krzywy tor – ooo
nikt mi nie spierdoli drogi, droga drogą drogę goni
moje życie w moich tekstach daje towar prosto z serca
nieraz to mnie w chuj wykręca jak wariatów po tych smerfach
gdzie smerfetka, poszła gdzieś da miłość mi tylko trzeba
młody qry to jest życie, którym żyje – bez pomyłek
nie mam pretensji, że gorsze jest niż czyjeś
byłem gruby w chude lata
nie wiedziałem gdzie jest tata
pytałem gdzie jest, co robi?
celem była ta sałata
mam klucze świata – uniwersalne
sprawdź co tu lata
robię unik a nie idę na salkę
na walkę z czasem po to by udało się nam zwiększyć zasięg
i na szczycie będziemy tam razem bracie
ty dobrze wiesz, że to kolejna runda
nie zatrzymam się w minutach i sekundach
to nie powtórka, sprawdź co dzieje się po buntach
to rewolucja i już wiesz, że jest to mój czas

- 017_squad lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS