azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

2np - chamskie pierdolenie lyrics

Loading...

[zwrotka 1: kuki]
ten track wyrucha cię, suko, nie zapłaci [?]
najebany wchodzę w te bity jak [?]
wożę się tutaj patałachu, szczam na twoją matulę z dachu
po tym tracku macierewicz mówi: “nie było zamachu”
na chuj mi brachu te tanie, jebanie, oranie na sercu, robimy to tak
to jest chamski track, we don’t, kurwa, give a f+ck
czemu mój głos to taka padaka
mam nos zatkany cały w kokainie, w kabinie wpierdalam big maca
będę skakać ci po mordzie, pozostawię wiele cięć
bo pierdolisz na piksele jak te kurwy z tele 5
mam dziś kurewską chęć wysterować cię kolego
wyjdziesz na tym tak, jakby eldo pożyczył se płuca ostrego
mamy rozkminę, z twojego ego robimy latrynę, a ty waruj, suko
kto okrada starców, gwałci kobiety, sra do pisuaru, suko?
ukłon dla chamów, jebać kulturę, kindersztubę, weź sobie daruj
pora na apel do fe+ministek – (wypierdalać do garów)

[zwrotka 2: namen]
kurwom cisnę od nich, tak się z nimi żegnam
nie brakuje formy, pluję w mordy, słabe skreślam
i wiesz jak mogę pocisnąć, z tego tworzę linię, man
dla mnie pewny grunt, a ty tu sp+cer po linie masz
winie was (oh), bo nawet na pincz jestem wyżej
przy tym wryty stoisz jak wyżeł, mam sk!lle
no a razem z moim teamem za chwilę przejmę te grę
tak bardzo rozkurwiłem, że piję tu z 2np (oh)
teraz to dopiero się zacznie, rzuci cię dupa, wbijaj na parkiet
weź jej koleżankę, no i pokaż, co to znaczy bankiet
bardzo chamski skład, [?] były dumny
to już kolejny raz wjazd w te bezmózgie kurwy
mam własne zdanie, uznanie ma o mnie niewielu
stale brak wam zalet, a ja tańczę sobię [?]
[?] zawsze pełno stand+upu nie będzie
zapuść sobie to na loop albo się pierdol, hejcie
[zwrotka 3: madafaka]
to jest andrzej, szmato, kojarz nas z polmosem i z piwem
nasz realizator za to pisze wniosek, to szkodliwe
i nawet ze stosem wszywek się zeszmacisz od chlania
więc jebana banda dziwek z zus+u płaci bez gadania
to jebana maniana – nagranie nagrania, jakbym był na prochach
jebana manania będzie jebana tak, że się zakocha
twój stary w pończochach rżnie oślice i karlice
a księża i zakonnice puszczają się za szpryce
kopiujecie za granicę w muzyce i w stylistyce
jebnijcie se sztuczne cyce, wpierdolcie się w spódnice
zdradzę wam tajemnicę – bez tego i tak wyglądacie na cioty
mów mi młody [?], kuki to wiatrówka na koty
chcesz za gnioty banknoty? chwytasz za serce panie religa?
mów na szesnastki zwroty, bo po tym chcę mi się rzygać
nam daj hajs w plikach, pierdolę twój respekt, co za tępak
bo po tym pies ogrodnika szacunek przyniesie w zębach

[zwrotka 4: owies]
wjeżdza mesjasz skurwysyny, wpadam w pierdolony szał
biorę karabiny i zrobię masakrę jak w dachau
ty lepiej pilnuj swojej niuni, jebany debilu
jest przeruchana jak mokujin na zlocie dendrofilów
jestem owies skurwysynu – zapamiętaj to dobrze
wykopię buractwo z rapu, szmato, mów mi holberg
czuję się dyskryminowany, idę protestować:
zgwałcić, zabić, zalegalizować!
pizgam tu z kałasznikowa, jestem z siebie dumny
skacowany na pogrzebię walę kac kupę z k+mplem do trumny
przyszedłem rozkurwić i nasrać wam w mordy
przy tym nawet kadłubki wpierdalają się w [?]
“kupujcie polskie rap płyty”? spierdalać żebracy
zamist waszych płyt wolę już kupić sztukę dopalaczy
rap to żenada, popierdoliło się w głowach
tu nie ma co gadać, tu trzeba, kurwa, mordować



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...