azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

3,14g – nowy początek lyrics

Loading...

verse 1 [mike bakowski]:

na stole leży sort, obok seta wudy
jak mam paka to same grube grudy (ey)
i mam wyjebane w to czy ktoś to lubi
bo robię to co lubię więc nie musisz tu być
ty mówisz, że to wcale nie jest dobre
a po wszystkim twoja pani robi ze mną fotke (ey)
żeby to latało nie muszę robić to co modne
ty jedynie czekasz na to aż się kiedyś potknę
nie jest to dla ciebie to dla moich ludzi
więc spierdalaj, bo nie chce mi się z tobą kłócić
wydaje se znowu kesz na kolejny nowy bucik
gdy ty czekasz na ostatni w swoim życiu budzik
ja się nie spinam ja mam ciągle luzik
szczególnie jak twoja suka trzyma coś mojego w buzi
kiedy szczeka to muszę ją ukrócić
bo u mnie wszystko zapięte na ostatni guzik jest

bridge [konskowski, mike bakowski];

to bgc skurwielu weź se to przeliteruj xd (ey, ey)
3,14gang, 3,14gang kurwa, 3,14gang
piggy squad

bridge 2 [konskowski]

to konskowski skurwielu, weź se to przeliteruj
biorę twoją dupe, sorry szmate
rzucam jej plikiem w mordę
ona cieszy się jak ochłapem (tak)

verse 2 [konskowski]

kiedy chcesz wysokie loty szmato wyskocz z okna
ja wybijam się na rapie i nie spadam od tak
nigdy nie myślałem, że to zrobię, ale otwieram się jak książka
a ty gonisz dupe jak usain bolta (ah)
odkrywam prawdę mów mi kołdra
nie jestem przekonany, czy na tym świecie jest choć trochę dobra
coś tam mówią, że mój rap jest chujowy
a żebym z tym skończył nie ma mowy
co ty nie zdejmiesz z głowy mi korony
król podziemia do wygrania rap gry nie potrzebuje podkowy
(demonic voice) jestem w tym nowy a ty już chcesz pod nogami kopać mi rowy, bo nie dorastasz mi nawet do połowy (/demonic voice)
nawet gdybym był karłem wystawałbym ponad ich głowy
teraz sorry spierdalam zbierać rapu plony (ey)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...