azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

37 in this b!tch - pandabuy lyrics

Loading...

[zwrotka: tyron]
nie znajdziesz mych danych na pandabuy
typy dziś są jak mem + panda na chleb
jedyny sos miał w szkole na kanapce
jeden buch starczy + kopie mnie jak w karate
tyle trawy w chacie, jakby sadzili murawę
sąsiad rozjebał mi drzwi, dzwoni dzielnica w sprawie
na szczęście dziad z dołu, głupi, zostawił poszlakę
sześć dych lekko, a na drzwiach piszę kartkę (oh)
czemu boi się zapukać? frajerzy piszą w dm mi, żebym się z okna rzucał (oh)
nawet nie umią zaruchać + w kubku pływa zawartość, za którą by wzięli fiuta
syrop z barbarossy, tees dmgg + mam na nim napis „kocham fioletowy swag”
dzwoni iphone, czyli mój ziomek jabłko
a twój problem w mym morzu problemów to plankton
pytasz o wtykę mnie? idź, zajeb salto
bez koloru + życie ratuje to karton
życie mystery box + co mi daje zagadką
poczuj się jak nestee + i zajeb maraton, suko

[zwrotka: nestee]
świeży force błyszczy się jak księżyc w pеłni
szary swag, (?) t+shircik basic
przy mnie jesteś klеin, ale nie calvin
oczaruję twoją bb, mów mi marlin
nie mam dziecka, a ona mi mówi daddy
chciałbym moje (?) przeżyć, a nie (?)
pluję na to jak lama, nie kendrick
b+tch, i’m (?) + jakbym był na fenny
bounce mam, jak jump city
ty z ziomalami jak meek mill i diddy
bounce jak trampoliny
pytasz mnie jak? nie wiem sam, bez przyczyny
ty wygięty po krysztale jak karambit
czekam, aż znowu będziemy polewać se makke do szklanki
a nie bacardi + ja odświeżam polską scenę jak tic+tac’i
[zwrotka: blady]
ej dobra, flex mam + go nie wciągam
pusta torba, miałem zrobić leki, wielka szkoda
moja koda mokra, nie łykamy oxycontin
muszę się podrapać, bo nie było promy
wyciągam karty + dla ciebie to czarna magia
przez te e+pety nie mogę przestać jarać
nikotyna, zawsze kilka buchów z rana
nie wydaję na to grosza, żeby siana nie przepalać
twoje ciuchy + twoja sprawa
wyjebane mam na wycieki z pandabuya
twoja grupa się zesrała
chuj mnie obchodzi, czy na klacie masz trapstara
wybieram kasę, ubieram ją w karton
nie wydaję na to, co mi zbędne
podesłali buty, zaraz wyślą calgon
zawsze bierz, jeśli pewne



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...