4/12 studio - bragadacio (flex) lyrics
ej, ej, ej
cały świat to twój plac zabaw
więc dalej lep se babki z piasku
tamte babki są jak z piasku
bo się sypią na melanżu
nie jestem debilem
żeby tatuować se motyle
po dziewczynie na ramieniu
trzy wdechy i tyle
tyle lodu jakbym układał icy tower
mój ziomo jest z trójmiasta
no bo ma spaloną grzałę
chciałeś tutaj wejść ale się nie dostałeś
kuchnia w lochu u nas leci na k+n+le fajnie
czasem się chwalę ale nie mam tego za złe sobie
odłożę na bok fobię w dupie mam co o mnie powiesz
szufladki w twojej głowie jak umrę to odpocznę
na razie czeka nowy projekt (bopek)
ze mną tymi ard mam obok ziomów to jest flex
nie wiesz co jest pięć
znowu siedzimy w studiu
leci i pali się jazz
ty chciałbyś tutaj wejść
siedzieć z nami ale nie ma wolnych miejsc
ze mną tymi ard mam obok ziomów to jest flex
nie wiesz co jest pięć
znowu siedzimy w studiu
leci i pali się jazz
ty chciałbyś tutaj wejść
siedzieć z nami ale nie ma wolnych miejsc już bye
przechodzę do rzeczy jak dorzecze do rzeki
przechodzę do rzeczy jak gibon
z ręki do ręki
nie owijam w bawełnę
nie jesteśmy na polu bawełny
to nie południowe stany przed lincolnem
to hip+hop
jak kminie teksty to są kminy jakbym był na tropie
jakiejś zbrodni
jak pan samochodzik
mam już dość ich
tych gwiazdeczek które okupują szczyty olis
niby takie sprytne głowy
a nie wiedzą nawet jak wyjebać kogoś na ig z rozmowy
(malik)
kurwa diho czy to ty
orangutan spadł z drzewa wyjebał się na ryj
a król sento w międzyczasie nagrał dziesięć płyt
w jeden dzień
w sumie słychać
ze mną tymi ard mam obok ziomów to jest flex
nie wiesz co jest pięć
znowu siedzimy w studiu
leci i pali się jazz
ty chciałbyś tutaj wejść
siedzieć z nami ale nie ma wolnych miejsc
ze mną tymi ard mam obok ziomów to jest flex
nie wiesz co jest pięć
znowu siedzimy w studiu
leci i pali się jazz
ty chciałbyś tutaj wejść
siedzieć z nami ale nie ma wolnych miejsc już bye
ty już raczej done
ja dopiero zaczynam
bo jak nie mogę spać
to robię niezły rap
głóśność na maksa
bo nie znam się na samplach
mam do tego ludzi
lepszych niż po bauhaus
jak psalmy w kościele i nie jestem w tym jeden
moja muzyka daje przecież oświecenie
przekaz mam 10 i czasami pustą kieszeń
momentami tak bywa
pływam w morzu jak ryba (plum plum)
bo mam to w sobie mam to we łbie
jaram się hip+hopem i to jest w dechę
ze mną tymi ard mam obok ziomów to jest flex
nie wiesz co jest pięć
znowu siedzimy w studiu
leci i pali się jazz
ty chciałbyś tutaj wejść
siedzieć z nami ale nie ma wolnych miejsc
ze mną tymi ard mam obok ziomów to jest flex
nie wiesz co jest pięć
znowu siedzimy w studiu
leci i pali się jazz
ty chciałbyś tutaj wejść
siedzieć z nami ale nie ma wolnych miejsc już bye
Random Lyrics
- vilde (se) - horseback lyrics
- william clark green - dog song lyrics
- sarah bel - cuando empezaré a vivir lyrics
- yeat - dirty x lyrics
- edwin saravanapavaan - isonomia lyrics
- murcia finest - brotan malvas lyrics
- johnny lopez official - make me a drink lyrics
- yes yes a thousand times yes - pretty bill lyrics
- lino7 - batman lyrics
- uncle bonsai - bedroom eyes lyrics