5g zakon - mdma lyrics
[refren: drozdu]
wszędzie gdzie nie pójdę to pytają czy mam temat
wiedza ze przy mnie jest zawsze dobra chemia
podchodzi gość w kapturze znowu mówi do mnie “siema”
dał mi w rękę cos, co zabrało mnie do nieba
[zwrotka 1: drozdu]
jestem w takim stanie że mi nic więcej nie trzeba
otworzyłem oczy na to czego nie ma
nie słuchaj co ci mówią no bo to jest zwykła ściema
kocham to co robię nigdy nie wyjdę z podziemia
[zwrotka 2: pita]
już pytają mnie o temat
kocham wszystkich wokół jakbym wziął mdma
mam skazę białkowa, no bo zjadłem dużo sera
co to jest za typ, czemu bawi się w rapera
złoty chłopak, ale na szyi mam srebro
nowe endorfiny, dziś czuje się tak jak dziecko
mam czteropak i zawijam już na peron
we wyluzuj, bo przelewa się już kielon
[refren: drozdu]
wszędzie gdzie nie pójdę to pytają czy mam temat
wiedza ze przy mnie jest zawsze dobra chemia
podchodzi gość w kapturze znowu mówi do mnie “siema”
dał mi w rękę cos, co zabrało mnie do nieba
[zwrotka 3: dymek]
my z cała banda, wbita na wixapol
nie mam 17 lat, dymek cwelom mordę zamknął
dzwoni mi wciąż trapfon
nie rzucaj tą samarką
twoja cena fajna, ale z faza macie średnio
ty stoisz w miejscu, my palimy za 10
wokół wszędzie białe nosy, poratuję się tu m’ą
nie podjadę bmą, ani v8
nissanami, toyotami jakbym kurwa leciał z hewrą
essa
[zwrotka 4: filemon]
nawijam mdma cheetos spiral jak dna
czysty od zawsze bo to moja kurwa jest domena
nie mów ze się nie rymuje bo mogę cię rozjebać
plug daje kontakt do pluga a tam mała przecena
niedługo prawko jadę ze swobodą do holandii
ja pojebany jak ten anaruk z grenlandii
prochy z piwnicy z której powijali najki
poczekaj chwile a będziemy mieli własne szklanki
[refren: drozdu]
wszędzie gdzie nie pójdę to pytają czy mam temat
wiedza ze przy mnie jest zawsze dobra chemia
podchodzi gość w kapturze znowu mówi do mnie “siema”
dał mi w rękę cos, co zabrało mnie do nieba
[zwrotka 5: fischer]
wziąłem mdma, witam kurwa już w podziemiach
wygina ci szczękę, wracasz szybko po nasz temat
nasza era, nasza ziemia, ty nas nie doceniasz
szukam siana, szukam siana, ty szukasz frajera
miękkie nogi, chyba stoję na poduszkach
piona z ziomkiem, no i palona jest lufka
ty z ziomeczkiem raczej skręcana jest stówka
zobacz jak się rozwinąłem, biorę sobie buszka
[zwrotka 6: lodi]
rzucanie towarem ej ej
to byku jest dla mnie ej ej
przemyty gokartem ej ej
posysaj mi zdalnie ej ej
mam zatoki rozjebane, katar leczę mefedronem
sprzedaje ci w bramie sztukę, każdy pies jest tu kondonem
rano południe stonowany, wieczorami wygibany
zostajecie z niczym mordy, nawet mobil rozebrany
maseratti, punishery, twoje cuksy ludwik fairy
ciągle mam nowe kontakty
mój telegram ściśle tajny
[refren: drozdu]
wszędzie gdzie nie pójdę to pytają czy mam temat
wiedza ze przy mnie jest zawsze dobra chemia
podchodzi gość w kapturze znowu mówi do mnie “siema”
dał mi w rękę cos, co zabrało mnie do nieba
Random Lyrics
- perobug - #fuckyounnb ˂/3333 lyrics
- tzarbombah - jaded lyrics
- tendon levey - no more mistaking lyrics
- queen udasco - sun stay down lyrics
- rum - miễn là cùng nhau lyrics
- omega mcbride - something special lyrics
- sir speedy - me confuermo con tenerte lyrics
- toledo steel - behold the machine lyrics
- maya ricci - purgatory lyrics
- illkastro - the call of the void lyrics