azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

abel (pol) – bractwo orhickie lyrics

Loading...

lecą pioruny kuliste, jesteśmy po to, by błyszczeć

[abel]
tańcz, tańcz dla mnie sarmancko!

stoję tu, gdzie tajemniczy krąg
robię to, za plecami non stop wielkie joł
nie wiesz o co chodzi, no bo wiemy trochę więcej
i nic nie wiedziałem, kiedy patrzą mi na ręce
robię to najlepiej najczęściej tutaj!
dla takich zwrotek, idioto, używaj klucza!

[tede]
mówią nam, że nic nie wiemy
chociaż wiemy wszystko dziś
choć mówili, że staniemy
my możemy szybko iść
mylili się tak bardzo, z tymi gardząc z tym
jedyne, co tu możesz ty, to ogarnąć styl

[abel]
postacie, co chodzą w kapturach
rękami robią znaki, nikt ich nie k-ma
miasto, przemyt, kultura
berlin, słubice, wuwua

[tede]
nikt nas nie k-ma, ale fortuna kołem toczy się
ważne jak słuchasz nas i to, czy o czymś wiesz

[abel]
czuję kłopoty, bo strach ma wielkie oczy

[tede]
czuję kłopoty. masakra, jak się pocisz!

[abel]
i smród tu wnosisz, każdy ma ciebie dziś dosyć

[tede]
won! proszę ciebie, weź to badziewie!
my, kurwa, wiemy o czymś

[hook]
myślisz, że zjadłeś, rozumy wszystkie
zawsze gdzieś obok jest bractwo orhickie
wszędzie chcą wiązać z nami koalicje
ty przecież wiesz, że to jest komiczne
lecą pioruny kuliste, jesteśmy po to, by błyszczeć
my mamy misję, na niej zrobimy biznes
na niej zrobimy biznes

[tede]
w ’98 ufo porwało mnie
grubo, byłem w kosmosie, ej, i dziś niemało wiem
zostało nas mało, ej!
dziś nas mało jest
na początku był chaos
dziś tych parę ziomków wszystko wie

[abel]
jestem w tych pięciu procentach
może nie mam władzy, ale mam coś przy czym wymiękasz
cały czas dla ciebie zamknięta jest księga
ty weź zabanglaj, ze robimy to na swoich patentach
każda pętla ma tu pentagram
żeby żadna menda w ogóle nie poczuła mięsa tam

[tede]
właśnie tak, wielkie joł, abel, tdf
im wyżej lecę (lecę), mam bliżej wiedzę
i widzę rzeczy takie, których możesz ty nie wiedzieć

[abel]
no bo niby skąd? kto ci miał powiedzieć?
twoja wiedza leciała w tupolewie
zamach na rap, musztarda po obiedzie
ostatnia wieczerza, nie wiesz?

[tede]
niechcący wiesz? wszechwiedzący wieprz

[abel]
drugi też tu jest, ej, chłopcy, robimy rzeź

[tede]
obcym mówimy “cześć”, swoim mówimy “wejść”

[abel]
to, co wiemy, to jak to znieść, wiem, wszystko dla ciebie straciłoby sens

[hook] x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...