a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

abel (pol) - rapos wariatos rmx lyrics

[intro – abel]
yo, yo!
raz, dwa – test mikrofonu!
ej, yo! tutaj abel, tutaj jordah!
salvator mixtape 2022, tak się składa że ktoś wcześniej był posiadaczem tej płyty – dzieki, pozdro!
rapos wariatooos!

[abel]
abel to white rapers
nie rozumiem ani słowa
ale kiedy zaczynam nawijać
nie trzeba rozkminiać
i tak nie sk-ma tego ponad połowa

priwiet, mienia zawod rap
a zajawa kipi ciągle
ziome, siemia, kak dieła?
niek-maci dalej maja problem

różnice? co z tego! gdy jeden cel nam przyświeca
wchodzę na bity. jak wchodzisz na bity to nie ma że kaleka
styl niemalże na medal
rap co go mieliśmy na kasetach. nawijam i rozbijam bank
cały ten hajp wywieźć trzeba na paletach

grunt to zajawka, muszę to nagrać – nie będę szansy przesypiał
rap na kompaktach, na bitach masakra, znowu ktoś o mnie tam pytaj, ej!
moja ekipa z […] wschód o niej dobre mam mniemanie
rapos wariatos, ja nie panimaju! ty nie panimajesz!

[bridge – abel / d-white]
o czym gadamy? ni panimajesz!
nie gadaj bajek – to flow leci nawet nad dubajem
co się tu dzieje? ni panimajesz!
jak mam na imię? tego nie znaju!
ale robię to tak że to tobie oddaje tylko dlatego że ni panimajesz!

[refren]
ni panimajesz! szto, szto?
ni panimajesz! drrrrryń!
ni panimajesz (x5)

[tede]
kak tiebia zawod? z natasza – zapraszam!
trrrr! jak z kałasza
połowa serii z majka, abel mi dzwoni na ajfa
“sorry ziomek że nie odbieram, tera jest najba i nie ogarniam”
nikt nie polewa jak brewa
nie ma tancerza nad grzecha
wariat nie dygaj będę nagrywał jak będę do reichu jechal
wciąż zapierdalam nie zwalniam, non-stop jestem w rozjazdach
myślą że żyję jak gwiazda – to nie do końca prawda! (jebać!)
dobra, jestem w słubicach już i wbijam, nagrywam, wybijam
moja ekipa gdzieś tu bar wypija, carpe diem, bijacz!
czas mija, mija, mija
i ja muszę się zawijać dalej!
nwj rodzina – ni panimajesz!

[refren]
ni panimajesz! szto, szto?
ni panimajesz! drrrrryń!
ni panimajesz (x5)

[abel]
akcja, w ruch idzie kamera. abel – rapu weteran kamracie
na kresach, w kraju, stepan bandera chcą do nas strzelać
nie dawać nic wszystko zabierać ale to nie pora umierać
pokaze im dla nas nic nie znaczy bariera, rap na banerach wpisy w papierach
gram o gablotę #panamera, to nie totolotek – gram od zera
hejter bierze stoperan my idziemy sobie na melanż
talenty chowamy po pakamerach, jointy to relaks choć chcą o to się spierać
plany na teraz? nie wiem, czary harrego pottera?

[d-white]
złamałem barierę, złamałem barburę jadymy tato dalej i tłumem
[tekst po ukraińsku, jak ktoś zna to niech transkrybuje]

[refren]
ni panimajesz! szto, szto?
ni panimajesz! drrrrryń!
ni panimajesz (x5)

- abel pol lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS