a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

adam jan - polski rap lyrics

[refren]
czasem na słuchawkach miałem też już parę rymów
raczej zagranicznych, polska nie ma dla mnie stylu
kojarzyłem rap tylko z pierdoleniem policji
ze sm+tnymi ulicami i sprzedażą narkotyków
leci ivan b, leci e+dubble, albo logic
nie rozumiem nic, ale wcale mi to nie szkodzi
dobrze bujał bit, to dla mnie najważniejsze do dziś
no chyba wiesz o co chodzi

[zwrotka]
największy przełom był, kiedy usłyszałem quebo
odpaliłem “hype” i słyszę, że to coś innego
sprawdzam jego tracki, potem muzę sb maffiji
potem trafiłem na deys’a i tez dobrze do mnie trafił
badam resztę dyskografii (właśnie tak)
odkryłem też bedoesa
wysyłam k+mplowi z klasy jego numer przez bluetooth’a
potem pojawia się temat
że może też coś nagramy i tworzy się nasza grupa
nie minęło sporo czasu, mam mikrofon na usb, nagrywamy pierwszy numer
w szkole zrobił trochę szumu, a ja znowu cieszę się, że parę osób mnie propsuje
uczę się miksować z poradników
szukam auto tune’a, znalazłem go na chomikuj
nawijam, że mam w chuj plików, jeżdżę drogim samochodem
na szyi noszę diamenty, a na ręce złoty rolex
a to wszystko bajki, co nie (właśnie tak)
myślałem, że będę nudny nawijając o mym życiu, więc gadam takie głupoty
parę złotych biorę od k+mpli za miksy, dobra może ze trzy dyszki
i cieszę się z tej roboty, po prostu lubię to robić
przyszedł czas, by wejść na scenę, mamy grać pierwsze supporty
z rodzicami się tym dzielę, lecz tato ma wątpliwości
jego to wcale nie cieszy, bo nie dają za to forsy
no a przecież o to chodzi, żeby doświadczenie zdobyć
pokazać się publiczności, poznać swoje możliwości
poznać nowych ludzi w branży, zdobyć jakąś wiedzę od nich
odkryć różne nowe drogi, to daje mi satysfakcję
więc mam wyjebane w koszty i dalej będę to robić
w szkole był konkurs talentów, gramy tam obowiązkowo
wtedy wszyscy już wiedzieli, że chłopacy mają polot
a ja już nie gram przed szkołą
tylko gram przed całą szkołą
[refren]
teraz na słuchawkach mam już często parę rymów
czasem za graniczy, a czasami polski wyrób
nie kojarzę rapu już z pierdoleniem policji
ze sm+tnymi ulicami i sprzedażą narkotyków
leci young igi, leci bedoes i migosi
wiem co znaczy weed, co znaczy trap, co znaczy codeine
dobrze buja bit, to dla mnie najważniejsze do dziś
no chyba wiesz o co chodzi (ej)

- adam jan lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS