a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

adam jan - remedium lyrics

[intro]
a, a, aaa
a, a, aaa
ej, raz, dwa

[refren]
pieniądz od zawsze w mej głowie
wygląda tak jak remedium
chciałem poczuć się spokojnie
chciałem żyć w domu bez nerwów
przez to bez przerwy go gonię
nie chcę już więcej problemów
chcę tylko poczuć się dobrze
nie chcę już tonąć w nieszczęściu

[zwrotka 1]
wszystko wskazywało, że to lek na całe zło
nie chciałem już kłótni w domu, serio miałem dość
bo czułem na sobie ciężar, tak jak parę ton
chciałem poczuć się bezpiecznie
spędzać w domu czas i nie martwić się co będzie
ciągle gonie hajs, myślałem, że da mi szczęście
ale byłem w dużym błędziе
płacę za siebie sam, chociaż wciąż jestеm dzieckiem
niewiele mam, ale chce zrobić sześć zer
patrzę na świat, jakby to było więcej niż
narzędzie i…
[refren]
pieniądz od zawsze w mej głowie
wygląda tak jak remedium
chciałem poczuć się spokojnie
chciałem żyć w domu bez nerwów
przez to bez przerwy go gonię
nie chcę już więcej problemów
chcę tylko poczuć się dobrze
nie chcę już tonąć w nieszczęściu

[zwrotka 2]
nie marzyłem o wakacjach, ani autach, ani butach, ani ciuchach, ani bardzo drogich logach
marzyłem, żeby zarabiać trochę siana, nie od rana na etacie, tylko robić to, co kocham
marzyłem, żeby kiedyś powiedzieć tacie
że nie musi mieć już zmartwień i nie musi już pracować
i wierzę, że jeśli wszystko pójdzie z planem
i nie zatrzymam się dalej, jeszcze przyjdzie taka pora
choćby zajęło to sto lat
nie ma opcji, że się poddam
bo już za długo widziałem, jak oddajesz swoje życie, tylko dla naszego dobra

- adam jan lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS