azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

adi nowak - el poznaniako lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
pani w czerwonej kurtce mówi mi “dzień dobry”
częstuje egzemplarzem metra i choć w telefonie net mam
i tam sprawdzam prasę, to szanuje każdą pracę, a więc biorę
choć po przeczytaniu mein kampf ciut ostrożniej na nie patrzę
szukam drobnych, gdy przemierzam deptak
mało kto to docenia, kiedy nieznajomek nam pięknie gra
oceniłbym to lepiej, gdybym się znał
ale za samą zajawkę wpada mu do futerału złotóweczka moja
półwiejska, a pół bananowa street
gdyby było więcej połów, dodałbym, że półżulerska i półmetalowa
panie kulczyk – r.i.p. i brawa za browar
choć omija mnie ta mania zakupowa albo ją ja
rozprostuję kości idąc kościuszki
mam z gorem, wiedzą ziomki, lecz teraz jak zwykle nie z górki
tylko trochę z gorem, bo mam tylko dwie rączki
a żeby nie skłamać w pierwszej strofie, zbieram te ulotki

[refren]
bije tutaj pół miliona serc
zimne miasto, zimna wóda w jednym z ciepłych miejsc
żyjesz tutaj, no to wiesz jak jest
zimne miasto, zimne suki, no to ja poproszę jeszcze zimną krew
bije tutaj pół miliona serc
zimne miasto, zimna wóda w jednym z ciepłych miejsc
żyjesz tutaj, no to wiesz jak jest

[zwrotka 2]
odkąd libacje nad wartą dla władzy tu są w porządku
dobrze wiesz, gdzie odbywają się te before’y przy piątku
lecz po ośmiu h tyrania wpierw godzinę stój gdzieś w korku
dla komfortu, drogie miasto, kaponierę jeszcze z rok remontuj
mam jak z giewontu widok na szczycie chwiałki
jest tu dzień po dniu, lecz serio tu przyjechał cyrk
parę kroków dalej klubik legendarny
tam zagrałem pierwszy lajwik, ambo ambo, każdy kiedyś ambił ambił
potem sobotni relaksik
u wybrzeży malty, dawajmy na termy rowerkiem
albo jebnę się obok fontanny na fredry, co udaje orgazmy męskie
ale spoko, każdy czasem wciska wały, coś jak przy pst
i co jest, tej bratku
marzenie zostawiłem na przepadku? spoko, mam następne
jest wielkie jak altum, nie, nie przerośnie mnie
o swoje pytaj katedrę, mnie szukaj na dachu świata nocą, jak papę drę

[refren]
bije tutaj pół miliona serc
zimne miasto, zimna wóda w jednym z ciepłych miejsc
żyjesz tutaj, no to wiesz jak jest
zimne miasto, zimne suki, no to ja poproszę jeszcze zimną krew
bije tutaj pół miliona serc
zimne miasto, zimna wóda w jednym z ciepłych miejsc
żyjesz tutaj, no to wiesz jak jest

[zwrotka 3]
siedzę w pijalni sam i jem tatar z jajem
myślę – mój tata pijak nie miał jaj, gdy bił mamę
nigdy nie umiałem trzymać z patusami
ale to nie lament, już bardziej smuci mnie, że zamknęli dynamix
i dlatego czasem śnimy o laserach i rolkach
jedna rzecz na wyciągnięcie ręki, druga nieprawdopodobna
tak jak to, że mógłbyś się tu dograć, sorry morda
lecz to inny level tak jak sq i słodownia
studenciki piją za to, by testu nie oblać
w bramach typy, bo nie mogą życiu sprostać, a łatwo nie mieli
nie chcesz zostać nierozpoznany jak na cytadeli
więc nie można stanąć w miejscu ot tak, czy do siebie wzięli?
życie nie jest proste, bywa wykręcone
zwłaszcza, jeśli jesteś częstym gościem na mostowej
my tu niezła beka, bo często zielone
i jak na tkkf’ach to miasteczko jest wesołe, p do n i krecha

[refren]
bije tutaj pół miliona serc
zimne miasto, zimna wóda w jednym z ciepłych miejsc
żyjesz tutaj, no to wiesz jak jest
zimne miasto, zimne suki, no to ja poproszę jeszcze zimną krew
bije tutaj pół miliona serc
zimne miasto, zimna wóda w jednym z ciepłych miejsc
żyjesz tutaj, no to wiesz jak jest

tekst i adnotacje na rap g*nius polska



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...