adi nowak - papcie i używki lyrics
[intro]
my jordan, my airmax, my dc, my new balance
gotta the best stuff and whiskey and ananas
whiskey and ananas
i gotta the best stuff, my jordan, my airmax
[zwrotka 1]
k-mpelka mówi “jutro wolne mam”
kalendarz szumi, że dziś piątek i że będzie dobrze
i że biorę ją to proste man i że ją będę brał
ale nie mówię o tym głośniej, póki co to mniej istotne
pierwotnie budzą mnie promienie uv, wchodzą oknem
budzik krzyczy “wstawaj ty pojebie, za godzinę fucha!”
e,e coś tam, może drzemkę, może jej zaufam
albo lecę i swoje odjebię, co się szefo będzie wkurwiał
i tak mija mi godzin parę, joł
i tak miga mi gdzieś monopolowy, dawaj jaką flachę
mam dilera numer nowy, dawaj jaką pakę
i idę na miasto z nią i idę na miasto z nią
i widzę tą – z pierwszej czwórki
to nie byle kto albo tak mówię, byle tylko się zgadzał podwójny
jak łycha, którą zamawiam sobie i tej lasce
no to chlam ją i w tango i znowu podepczą mi papcie
[zwrotka 2]
zrobiony tak, że z ruchania nici
zarzygane sznurówki to mapa do chaty – od krawężnika do kamienicy
odbijam się od niej, mi odbija, odbija się i mi
beef z żołądkiem mam, ostatnio wszędzie stopro wołowiny
wolę taki natural bejbi
niż sztuczne bajerki, gierki, up’y make’i, selfie, selfie, selfie
przyszłe absolwentki awf-u tak nażarte
a w tygodniu coś pierdolą mi bym nie jadł już po osiemnastej
bo to nie zdrowe ponoć
i chuj, że taty banknotem zapłacą za tę pizzę co noc
i chuj, poza tym gdy nie patrzy nikt każda to często blać
a jak pytamy z ziomkiem o trójkącik, no to nie chcą dać
dosyć o żarciu
widziałeś “don’t be a menace”? my tu się nie pierdolimy w tańcu
dlatego nie traćmy czasu więcej, lecim na tańce
no to ćpam coś i w tango i znów podeptali mi papcie
[zwrotka 3]
padam z braku sił, opadł i kurz
odkurzacze can not sleep, fitnesiaki lecą na poranny trucht
joł, ja w gębę wlewam kranówę
bo mam w niej to pierwsze po tym wszystkim co drugie w tytule
czuję, że dojście do siebie potrwa do dwunastej
ale brak pajęczyn w tele, całe bzyle, cała morda, zwę to fartem
nie wiem sam czy to pieczątka czy nadgarstek mi dziarał goryl na bramce
mydło oddać mam na reklamację?
weź, ta z pierwszej czwórki krzyczy “gdzieś się podział?!”
i chowam prawdę do kurtki jak sunbites’y w kinie
ja tu z bólem główki a ta pizga i focha
i nie wiem co wkurwia bardziej: jej gadanie, czy że bąka trzymam już z godzinę
to może kochanie seks na zgodę i tyle
a ona to dalej tu swoje i kminię czy może przestanie, czy może mnie zabije
ale olałem to, ej, sprawdzę co u moich papci
orzygane, popękane, lepiej poszukam gwarancji
[outro]
my jordan, my airmax, my dc, my new balance
gotta the best stuff and whiskey’n’ananas
whiskey’n’ananas
i gotta the best stuff, my jordan, my airmax
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- sorenaki - ones lyrics
- 3 doors down - inside of me lyrics
- the soundtrack of our lives - firmament vacations lyrics
- union j - paralysed lyrics
- pulp - a little soul - original mix / album version lyrics
- quietdrive - until the end (acoustic version) lyrics
- desaparecidos - ralphy's cut lyrics
- tifli camcam - superfuckyou (part. forage) lyrics
- gym class heroes - pertrified life and the twice told joke [decrepit bricks] lyrics
- nekokat - the reckless lyrics