adm - chcę się zniszczyć lyrics
[produkcja: fryta beatz]
[zwrotka 1: adm]
chce się zniszczyć to normalne, bo dopisuje mi ochota i siła
patrzę na dupę w sumie zrobiłby jakby biedota była
spoko lecę, bo mówiła żebym wpadł na chwilę
jestem kotem, więc pewne jest hasło raz się żyje
domówka w chuj ziomek na stole rozkurw jest
balet [?] wóda w głowie helikopter w ogniu (beng)
podbija ziomek oczy ma jakby zjadł pixów wiadro
mówi “adm mam taki wzrok, że widzę, co się dzieje z tyłu za mną”
mówię spoko, ale w sumie mam to w dupie (wiesz)
przeszywam wzrokiem jakieś panny jak superman
anatomia życia znowu się pomylę
zamiast klepnąć się w łeb to się klepnę w szyję
[refren: adm x 2]
wszyscy najebani w chuj
wszyscy najebani znów
wóda cię tu zwali z nóg
wóda cię tu zwali z nóg
[zwrotka 2: tomb]
chcę się zniszczyć, obcych nie toleruje to nie dziewięć district
dynamit flow wokół mnie są same laski no i mam na myśli, że zabiorę jak najwięcej jak odejdę jestem z isis
nie, że świrki do moich track`ów ciągle ja przykładam wagę, bo to cel jest misji
nie wyłażę pierwszy z impry jak idę na melanż (eee) przede wszystkim
lecisz hajsem w balet wyrwij parę szmat jest to coś (oho)
ale masz dziś haj, lecz pytanie mam, czym jest to coś
najebany cham w domu pranie mam chciałbyś też je zdjąć
ciągle katar mam hashtag białas one, bo to hate me flow
wale bombę na łeb jak nas spotka coś złego to jak jay`z
no, bo zrobię come back chyba jestem w górze, bo ciągle mam śnieg
nie wypuszczam jak (ekh ekh ekh) opadają ręce i głowę tracę z oddechem walę teraz w płuco i szyje (szyje)
pacierz posłuszeństwa nawet nogi odmawiają, ale kurwa zniszczyłem
ale się najebałem, ale się najebałem
zdrowie za tych, co nie mogą inni dadzą radę
ale się najebałem, ale się najebałem
nikt nie pęka nawet, kiedy każdy wali w szklane
[refren: adm x 2]
wszyscy najebani w chuj
wszyscy najebani znów
wóda cię tu zwali z nóg
wóda cię tu zwali z nóg
[zwrotka 3: adm]
zastanów się czy chcesz z nami iść na bibe, bo
skończysz powykręcany jak na gimnastyce boy
dj nie wie, co jest grane, co i jak się stało
ale ile by nie było i tak zawsze mało
dobre maniery dla mnie to jest sztuka, bo
dopiero, gdy wszedłem zacząłem pukać ją
kochanie dzisiejsza noc do nas należy
rozbieraj się róbmy to, co do nas należy
dobra dziwka wyszła z klubu z bananem na j-pie
nie wiem czy materialistka, ale ją właśnie wyrwałem na chatę
mówi, że nie jest taka potem już tylko chciałabym lał
jest jak matka w sumie każdy ją miał
[refren: adm x 2]
wszyscy najebani w chuj
wszyscy najebani znów
wóda cię tu zwali z nóg
wóda cię tu zwali z nóg
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- blu & oh no - made the call lyrics
- tkay maidza - state of mind lyrics
- sage (rapper) - booty gang (gucci gang remix) lyrics
- ariel pink - revenge of the iceman lyrics
- black t - intro/safari lyrics
- i☆ris (jp) - realize! lyrics
- boomvox - crave the change lyrics
- jillzay - аргумент 3 (argument 3) lyrics
- r. stevie moore - you always want what you can't have lyrics
- a'typisk - vi en lyrics