administratorr electro - karpacz lyrics
dookoła mnie beton na którym znów zasnę
może ktoś zlituje się i narysuje kwiaty
dziś takiego dnia już nie ma, nie ma
gwiazdy za mną pode mną i na mnie
pieką mnie, duszą mnie chcą opluć koperkiem
idę do ciebie w wciąż prawa i lewa
dom, w którym cię zamknę nie będzie miał drzwi będziesz wchodzić dachem
dookoła pustynia i wody nie ma, nie ma
oddawaj mi buty oddawaj mi sanie
to ukryta wada serca ty uważaj na nie
nawet wielka orkiestra nie pomoże mu
dookoła mnie las, w którym dziś zasnę
w karpaczu nauczysz mnie jeść widelcem
tak bym wstydu nie było później i teraz, i teraz
najtrudniejszy jest październik teraz i zawsze
na wieki pozostanę wierny inaczej
wiem wczoraj wysłałaś mi list po którym wciąż płaczesz i płaczesz
dom, w którym cię zamknę nie będzie miał drzwi będziesz wchodzić dachem
dookoła pustynia i wody nie ma, nie ma
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- ugly heroes - ugly lyrics
- schlager kidz - anropar forsvunnen lyrics
- john o'callaghan - big sky - acoustic mix lyrics
- middle class rut - gutters lyrics
- dld,los daniels - mátenme por que me muero lyrics
- the enfield hymn sessions - jesus, i my cross have taken lyrics
- queen ittybitty - hustle lyrics
- t.rich - dont.chase.me. lyrics
- myslovitz - w deszczu malenkich zoltych kwiatow lyrics
- nem - à demain lyrics