a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

adzky - id lyrics

pierrrrdole i nie mow, ze wraca karma
bo znowu zyje jak komik, a dramat ma dawac angaz? ej
przynajmniej gdziestam ucichla ta sprawa karna
co z tego, ze tu zyskuje jak wszystko masz zaraz zabrac
i moze w koncu sie wybiore na twoj grob, nie wiem
im dluzej o tym mysle tym bardziej mnie ten bog jebie
sam zyje tak jakby sie nic nie stalo
bo dzis pale baty tam, gdzie twoje wyciagneli cialo
ciagle malo, to chyba widzisz po pysku
gdyby nie ta obietnica to rapy rzucilbym w pizdu
jakos nie widze tych co zawsze mieli byc tu
ale spoko jeszcze wroca, gdy adzki rozjebie ich znow
ich puste slowa – zwykly slogan, cos jak nowomowa
warsztat tak dobry, ze za pozno juz by zaparkowac
co to za raper co tu pancza nie zlozy
stylówa pasi jak ulal, ej typie mam sie zalozyc? pierdole

ref
pierdole zawsze szedlem swoim torem, bagaz tez ze soba biore
dobrze, ze sk-malem w pore, ze sens jest nawet w tym co robie zle
nie dowiesz sie nic o sobie dopoki nie pojmiesz, ze cie goni smierc
poki nie pojmiesz, ze cie goni, wiesz
nie gadaj mi o nic o nich, bo chce zrobic cos mozesz chciec
co najwyzej, dzisiaj sam po swoje ide, i pale te zwoje idem jebany freud poznal blizej mnie

znowu pisze tekst jak opetany
swietujemy potem ej teraz podniose sie i spelnie swoje plany
na pierwszy ogien ten o pelnej sali w trasie gdzies z mordami
zawsze z sercem, niewazne gdzie bysmy grali
nie ma nic bez przyczyny, temu rymy kresle
spokoj i cisza, ta, ja w zyciu tancze se pod przester
i wiesz chce jeszcze, ej chyba nie wiesz, ze budzisz bestie
zycie jest testem, ty przez sciagi masz juz brudne rece
ja bardziej brudne serce, gdzies sie krece brat i krece bat
tylko ten top narazie w rece wpadl
pierdole falsz, choc ciagle slysze wez to olej
stuczne raperki, co graja gierki, ja mam z ziomem zmowe
ty dalej pucuj sie jak leci
.najpierw jest rap potem marketing
ja ide na przeciw, a ty sledz ich profil
patrza tam na ciebie z boku jak na zywe zwloki, pierdole

ref
zawsze szedlem swoim torem, bagaz tez ze soba biore
dobrze, ze sk-malem w pore, ze sens jest nawet w tym co robie zle
nie dowiesz sie nic o sobie dopoki nie pojmiesz, ze cie goni smierc
poki nie pojmiesz, ze cie goni, wiesz
nie gadaj mi o nic o nich, bo chce zrobic cos mozesz chciec
co najwyzej, dzisiaj sam po swoje ide, i pale te zwoje idem jebany freud poznal blizej mnie

- adzky lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS