aem&t.o.m.s - wstań lyrics
[verse 1: t.o.m.s]
powtarzam to sobie w kółko. powtarzam to sobie w cd
rusz dupę z domu, bo już zaczynasz puszczać korzenie
i nie mówię o the roots, lecz o numerze outkast
słucham ich i próbuje realizować te przesłanki
ale w sumie nie ma okazji, też nie mam hajsu
jak mam się bawić, jak nie mogę się napić? – wylajtuj
przecież nie robię tego na złość tobie (sobie?)
w sumie, nogi mnie bolą, a jutro rano mam robotę
wrócę znowu zjebany, a nie mam gdzie spać
bo to mija się z celem, jak mam wracać wcześniej
a jeszcze będzie okazja, by wyjść gdzieś, jak ten koncert
wiesz, jeszcze będzie nie jeden piątek
dzisiaj odpocznę w domu, dla ciebie to zamuła
a dla mnie to chillout, nie? przynajmniej nie lecę z tobą w chuja
mówię, jak jest – nie chce mi się
to ja będę żałował, więc w sumie powiem sobie jeszcze dzisiaj:
[hook]
wstań, wyjdź, zrób coś – żebyś nie żałował, że kolejny dzień przespałeś. dajesz!
wstań, wyjdź, zrób coś – ten dzień, jak ta dupa czeka żebyś z nią… no dalej!
wstań, wyjdź, zrób coś – żebyś nie żałował, że przespałeś się nie z tą panną, a ten dzień
wstań, wyjdź, zrób coś – żebyś nie rozkminiał, co by mogło być, a przekonał się co będzie
[verse 2: aem]
wstań wyjdź zrób coś – a nie siedzisz i kminisz:
„jakby to było, gdyby moje marzenia się spełniły?”
nie spełnią się! nie bez twojej inicjatywy, przyjacielu
pierdol to ,co utrudnia dojście do celu ci
i najpierw rusz dupę. wyjdź spod pantofla innej
bo marnie siedzieć pod nim i nazywać siebie pimpem
a po drugie poświęć sobie parę lat na trening
bo nigdy nie jest za późno, żeby zwiać z podziemi
ziom, następnie olej brednie tłumu, że się nie nadajesz
oni nie wiedzą, że potencjał w końcu ewoluuje w talent
jeśli dajesz wszystko z siebie, dobrze! dawaj jeszcze więcej
wkładaj serce w to! w następstwie przyjdzie respekt od najlepszych
no, i bierz ten sos, kiedy tylko się pojawi!
jeśli ktoś go weźmie pierwszy, to nie chciej go zabić!
masz oferty? to je przyjmuj, jeśli nie są hańbiące
no bo wszyscy chcemy za to te pieniądze!
oszczędź jedynie haseł o sprzedaniu się, nie cierpię tego!
jeśli ktoś je ma a ty nie, olej zamach na opinię jego
i pamiętaj, że choć złego nic nie ma w tym hajsie
on nie może być powodem, dla którego masz tę pasję!
[hook]
Random Lyrics
- daf boyz - okra (spoof) lyrics
- el bicho - contigo lyrics
- sto'mac - grape drink lyrics
- isaiah rashad - gusto lyrics
- jon connor - unconscious state lyrics
- eripe - piękny, słoneczny dzień lyrics
- olivia ruby - we all try to hide lyrics
- evan black - free lyrics
- the breretons - keep you safe lyrics
- skizzophonic - the key lyrics