afghan - alqaida lyrics
[verse 1: afghan]
już nie gadaj mi, no bo na ciebie sram
nie potrzeba dram, wyżej limit mam, krople wypuszczam, jak kran
broda image terrorysta, al+qaida
zakładam kajdan i przed siebie gnam, ty tańczysz, ja gram
tripy do berlina, widzę głodne mordy wilków
wyrobiłem sobie plecy, nie będąc na cyklu
mam tu nóż pod kurtką i dziewięć na magazynku
klik+klak, incognito, nic z twoich wyników
każdy mi tłumaczy wizje, zjadam je, jak pisklę
ul, oczywiste, ręce nie są czyste
nogi ci podwinę, minuta w kabinie
szybka wkładka, szybko spadam i ciebie nie widzę
panuję jak król, szata, korona i berło
cztery paki na czas, zaaplikuję ci perwoll
nikt nie będzie mówił, jaką ja mam iść karierą
robię, to co muszę, na przekór tym wszystkim hienom
[hook: afghan]
ty masz napompowanych chamów z siłowni od zapasów
a ja w rodzinie mam braci psychopatów
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
niе czuję strachu przed nikim, prócz bogiem
w sercu mym anioł, a diabеł w głowie
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
[verse 2: afghan]
jak kaddafi mam parę bomb na stan
w głowie błogostan, to afganistan, tf + pakiet pcham
niby za co tam każdemu stawiam, każdy wielki brat
kiedy fluss ten masz, nie znam pojęcia, jak strach
każdy opowiada, jakie w życiu to nie robi ruchy
obrażam ci ludzi, a ty udajesz, ze głuchy
coś taki marudny, jeszcze nie zacząłem rundy
rozpływa się + tiramisu, mój dotyk, a nie wyrzuty
jak zwykła tania panna, spoufalasz się żwawo
jestem lewicowcem, więc nie obchodzi mnie prawo
laski biją brawo, a ręce nad głową mają
a ręce mamy przed sobą, kiedy za nami tu jadą
mało, ciągle mało, ja chcę więcej, to natura
fioletowe niebo to widziałeś, pijąc denaturat
denat każdy wróg, nie dzwoni prokuratura
czysta głowa, brudne ręce, wkręcam się w ten bit, jak śruba
[hook: afghan]
ty masz napompowanych chamów z siłowni od zapasów
a ja w rodzinie mam braci psychopatów
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
nie czuję strachu przed nikim, prócz bogiem
w sercu mym anioł, a diabeł w głowie
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
pow, bo z ołowiem nie ma żartów
Random Lyrics