ag (pol) - skronie lyrics
[tekst: ag]
ciągle próbują we mnie trafić, bo nie wiedzą o mnie nic + woła ich o pin
odbijam o ciebie śrut, skóra stwardniała + bo życie nie było jak film
siedzę zamknięty w mym studiu + robienie unikatowych rzeczy to jest mój gink
ja nie mam już miejsca na nowych znajomych + bo skupiam się na tym by moim dać kwit
strach na twarzy wywołuję, obok wszystkich których na drodze minę
kolejna piszę, że chce wziąć na nas, pociąg + lecz wyprzedany każdy bilet
prawdziwy virtuo, to one kleją się + ja podaje dalej jak thomas müller
a jak któraś nie ma mnie w głowie + to i tak odezwę się jak postawie wille
na plecach doświadczenie + niczym k!ller + nie ma opcji że na drodze zbłądziłem
poleruje moje ruchy, tak żeby błyszczały + jak diamenty które rzuczę, na mą szyję
coś wróżyli że niedługo zginę + słaba psycha, przypisana na siłę
godny wrażeń, zjadam z kośćmi nie filet + a połowa z nich nie jest tylko na chwilę
ja w nocy dyrygent, kieruję w jakim kierunku to idzie + nie mam batuty, bo patyków zwinę
moje atuty rozniosą ich w pyłek
nie ma pokuty dla wrogów, i tyle + zabiorę mu dupe, bo ma za duży tyłek
ona chcę moje serce, lecz go nie mam od dawna + wymieniłem to gówno na nowe sk!lle (ho)
lepiej nie podchodź, jak nie rozumiesz co to ogień (ho)
chcieli by dotknąć, by zrozumieć jak ja to robię (ho)
on cały zmoknie, jak tylko zobaczy nasz płomień (ho)
nie dam nikomu nie kropnąć, bezlitośnie będę celował w skronię
(ho)
(ho)
(ho)
(ho)
(ho)
(ho)
celował w skronię
(ho)
(ho)
(ho)
(ho)
(ho)
bezlitośnie będę celował w skronię (ho), (yeah)
[tekst: pazzy]
celuję w skronię, od zawsze (pow, pow, pow)
wasze dupy + sznury jak lalki w teatrze (tylko co noc)
no gdzie są twe ziomy, co stoją od zawsze (ludzie)
twardą jak po viagrze + a leżą jak po wiadrze
imię, będzie już ich nigdy (nie)
putus łdz pazzy i ag + my jesteśmy inni (yeah, o, o, o)
proszę mi powiedz co jest tutaj grane + nie będę użerał z chamem, tylko szykuję na niego kamehame
to jest zły pomysł, składaj ręce w amen + nie bierz koleżanek, nie chcę twych panien
ostatnio odmulam banię, nie po to by zabierać kolejną ździrę na spanie
(iiiiiiiiii)
(iiiiiiiiii)
powiedz tylko coś nie tak kurewko, możesz liczyć beef
celuję w dłoń, celuję w skroń, nie ma i+i+i+ich
sam przegrałem tu w otwarte karty, jestem patryk pazzy, lubię iść na party, jeśli myślisz że to wszystko to były żarty, to już nie mów n+i+i+i+c
whoo, oh, celuję w skroń
u, u, celuję w skroń
u, u, celuję w skroń
u, ej, celuję w skroń
o, o, celuję w skroń
Random Lyrics
- benzko - nie wieder lyrics
- kissgrief - terpenes lyrics
- eaj - pacman lyrics
- tya - chamomile tea lyrics
- brent cash - edge of autumn lyrics
- drihdreh - one time/ monkey rizz ft. laeo lyrics
- 1kandies - monopoly (album version) lyrics
- dupont brass - treat lyrics
- evelyn darc - satanische saat lyrics
- chris kelly - bittersweet lyrics