a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

air r - martwy lyrics

siema air, dwa zero jeden siedem, dziewięć jeden

ciągle tu upadam i unoszę się w powietrze
w ogóle się nie staram może jutro będzie lepsze
mogę znów wpaść w marazm nie rzucać pereł przed wieprze
mogę wszystko zaraz ale bereł już sam nie chcę
wczorajsze marzenia to nasze dzisiejsze plany
dalsze wszystkich zmiany to kup kurwa nowe sztany
to już oksymoron gdy są płytcy jak ta otchłań
chcieliby tu koron milkną nagle gdy ich spotkam
świat upada ludzkość kolos na glinianych nogach
strat estrada jestem wyżej wy to antypoda
nie chce lecieć w prąd zepsucia przez co jestem wstrętny
są źli przecież, ciągłe szczucia, mają rano skręty
co jest prawdą a co fałszem co jest bajką a co faktem
dobrze znam to przegram walkę pale fajka tracę czas ten
serce walczy wciąż z rozumem, gubię trasy życia
męczę się jak zwykły gnojek szukam sensu bycia

martwe drzewa, martwe łąki, martwy czas i zimne zwrotki
martwe trzewia, martwe ziomki, martwy las i zimne bronki

moje życie to sinusoida barw i zmartwień
raz na szczycie potem gnida, teraz lapsy mam cel
gdy jest dobrze w moim życiu to zostają tam
jak nie poprę to bez zgrzytu uciekają w dal
chociaż walczę jak pies goniący swój własny ogon
łapie tarczę nie dam przecież satysfakcji wrogom
stoję na peronie każdy z ludzi w swoją stronę
tracę głowę bronię się już tylko moim słowem
dla nich tronem jest zepsucie i rozpusta dnia
są dla ciebie wzorem to zatrucie niszczy nas
chemiczne pokolenie które gubi swe korzenie
liczne ich westchnienie to nie nasze przeznaczenie
patrzę w drugą stronę l-stra i wspomnienia widzę tam
tępy głupi gnojek frustrat musi ciągle żyć nad stan
byłem taki sam jak oni no ale b-tch please
żyje wciąż w agonii w końcu to jest auto diss

martwe drzewa, martwe łąki, martwy ja i zimne zwrotki
martwe trzewia, martwe ziomki, martwy las i zimne bronki

- air r lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS