a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ajm - gfy lyrics

dla mnie ludzie to kretyni, bo nic z nieba mi nie spadło
to nie zaręczyny, ja wiązałem sznurowadło
nie klękam przed nikim tu przez honor nie więzadło
bo kontuzje dumy to nie goją się zbyt łatwo

nie mów, że łamię ci serce bo mam ochotę na więcej, czasem uruchamiam w sobie tego ch-r-go przestępcę
a mam potwornego kaca bo mnie nabili w butelkę, przez co czuję się jak seba, któremu wycięli nerkę
wiele mi nie siedzi stąd czasami dupy ból, nie posunę się do tego by przeciwko tobie knuć
budujemy między sobą pojebany mur i się obrzucamy mięsem o zwykły stek bzdur
życie to rzemiosło i wykuwam sobie szczęście, a dostaje w zamian te cuchnące konsekwencje
irytuje mnie gdy słyszę tę tępą vlogerkę, może w końcu przeczytacie coś poza pudelkiem
ty nie wstawaj lepiej z kolan i sobie przeżywaj mękę, z tej pozycji błagać można jedynie o rękę
a pomocne dłonie nie zaniosą cię na mekkę, więc do siebie miej pretensje, że już za ciebie nie ręczę

nie chcę należeć do tej waszej pieprzonej ekipy, wy we frankach pobraliście sobie street credity
nie jestem zaszyty, nic nie brałem na zeszyty, choć na marginesach pozapisywałem wasze ksywy
kocham tak bardzo kobietę nad ranem, a innymi słowy to pukam w niemalowane
żaden piknik na polanie wolę raczej mieć polane, nie będę przepraszać za to niepohamowanie
z angielskimi kibicami pewnie będę kosę miał, wytykają mnie palcami i skandują tottenham!
mają wielkie gały jakbym trenera im sfaulował, jak wybrałeś górny sektor pozdrów moje ego tam
polacy nie gęsi i swój język ponoć mają, raczej by w to nie uwierzył bedoes z ferajną
z dupy światopogląd jakbyś był człowiekiem wargą, w życiu tyle sensu co jebany monthy python

(ref.)

- ajm lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS