azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ak squad - osobisty lyrics

Loading...

[refren: benito]
nie zawsze człowiek zły, jak źle postępuje
nie zawsze człowiek zły, jak ze złem się wychowuje
posłuchaj ten kawałek, on cię podbuduje
niektórych czynów swych żałuje, ale życia nie żałuje

[zwrotka 1: ndz]
kto by pomyślał, że to się kiedyś stanie
że od dzieciaka przejdę na rapowanie?
na załowanie będę ułożyć mógł
tysiące rymowanych słów
na przykład, że dzieciak boi się wrócić na kolację
gdyż w domu są ostre libacje
akcje, pytasz, skąd takie znam
bo jak ojciec bił matkę, miałem 5 lat
świat w szarych kolorach poznawałem
mając lat 7, mamę na cmentarzu pożegnałem
nie zrozumiałem, co się wtedy stało
dziecko do końca, co to śmierć, nie wiedziało
do dziś razem z bratem pod opieką dziadków
nigdy niczego nie brakowało, żyjemy w dostatku
potem znalazłem się na tonącym statku
zarzucając różne ścierwo, dragi
nie przywiązywałem do niczego wagi
nie zrozumiałem powagi sytuacji
ile razy nie zjadłem kolacji

[zwrotka 2: benito]
od proszkowej substancji, co jest biała jak kreda
z czasem zmądrzałem, że z życia tego nie potrzeba
zawitana gleba i zryta jest psychika
cóż, w młodym wieku straciłem przewodnika
po czasie dotarło i duży wpływ miało
na to, co się ze mną dalej stało, nie było tego miało
wciąż jest korba za korbą
a od czego? znajdź tu wypowiedź mądrą
nie potrafiłem czasem sam siebie odnaleźć
ale jedno wiem, nie chcę żyć tak dalej
moje życie to nie balet, nim krzywdzę bliskich
na balecie grunt zawsze bywa śliski
pamiętam, byłem mały, jak ojciec wracał pijany
myślałem wtedy, że ja jestem już przegrany
czas leczy rany, tak łatwo się nie poddam
cały czas walczę sam ze sobą, życia swego nie oddam
choć czasami czuję się wrednym, podłym draniem
złymi uczynkami swoją miłość bardzo ranię
ranię

[refren: ndz]
nie zawsze człowiek zły, jak źle postępuje
nie zawsze człowiek zły, jak ze złem się wychowuje
posłuchaj ten kawałek, on cię podbuduje
niektórych czynów swych żałuje, ale życia nie żałuje

[zwrotka 3: kadafi]
teraz morda kadafi coś o sobie powie
lubię ostry rap, bo od dziecka mam go w głowie
pierwsze rytmy na ulicach puszczane na sprzęcie
w klubie, na pc, czy w namiocie na patencie
ciężkie życie dziecka, pierwsze narkotyki
alkohol, ucieczki z domu, życie na krawędzi
niejeden z mych ziomali tak samo życie spędził
później lat 15, mordy wiedzą, o co chodzi
przypały w domu, stracona dziewczyna
w wielkim mym serduchu, coś się ze mną dzieje
przyszło ogarnęcie, jednak nie na długo
bo w wieku osiemnastu lat siedziałem już w pudle
z trójeczką za plecami, życiowym bagażem
przywitałem wolność, a wolność piękna sprawa
ogarnięcie przez ak, jedna wielka chwała
dzięki wam, dzieciaki, za daną cierpliwość
odpłacę tym samym, jak będzie możliwość
elo

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...