alcatras - 777 lyrics
razem z ziomkami tu robimy bankroll
tobie w szpitalu podmienili wenflon
nagrywam te wszystkie piosenki trapy i rapy
żeby wam pokazać że weszło
zawijam się z chaty na miasto nie bletki
a kiedyś na depresje brałem tabletki
dziś jak mam zły humor odpalam notatnik
i słuchając bitu wyrzucam te wersy
kiedyś mnie nie było stać
dziś już mogę tylko brać
za mną stoi cały gang
cały mój jebany skład
podwórko bloki muzyka
swojej głowy nie zamykam
wylazłem na świat ze śmietnika
do dzisiaj się tutaj ślizgam, jestem u was na głośnikach
yeah, gniotę was tak mocno
że nawet śladu nie widać
szkoda że kiedyś gadaliśmy szczerze
dopóki nie zacząłem przebiеrać w liczbach
teraz jak widzę was jadąc na centrum
najchętniej bym się na was zrzygał
robiłеm klubowe nutki w pokoju
po to żeby w tym klubie zrobić festiwal
dzisiaj jak jadę do szkoły to
paradoksalnie rozpiera duma z sosnowca
że mogę tam spędzać tygodnie
z dala od tych wszystkich frajerów z jaworzna
jak zrobiłem pierwszy numer czułem się jak martin garrix
jak nagrałem pierwsze trapy to dostałem pierwsze gratki
dzisiaj robię to co kocham to co kocham robię sto pro
jak pisałem pierwsze wersy to już od początku pod prąd
co drugi małolat się pruje
że chciałby być tak jak ja
daj mi wokale i stówę
a zobaczymy czy tak się w ogóle da
stworzyłem markę w podziemiu
i kiedy stąd wyjdę, to będzie ponadczasowa
jestem bankierem w trapowym remiku
więc rozdaje karty, zamiast je tylko tasować
w temacie tych innowacji
jestem chyba kilometry przed wami
usterka to tylko debiut
demony same się pozabijały
glitchami udowodniłem swój zapał
szczerość otwartość i pomysł na styl
a tym albumem wam tylko pokaże
że nie muszę być producentem by pisać na styk
zjadałem muzyków sk!llem
zanim to stało się w ogóle modne
dzisiaj nie muszę się wozić w numerach
żebyście wiedzieli co moje
rozmieniam łaków na drobne
potem, tymi drobnymi napełnię swój portfel
postęp proste mostem dojdziesz
gość jest kotem pracuj ciągle
rymy zasilają moje bodźce
bo kiedy nawijam no to mogę robić co chcę
zawsze kiedy pojawia się wena to dociera do mnie
że nie warto siedzieć w miejscu tylko napierdalać progress
to gówno trwa już dwie minuty
a dwadzieścia sekund do trzech
a do niedojeba jest ci tak daleko, jak
kurwa z cieszyna co czech
przez to że ciągle, jestem na swoim
nie muszę kurwa, robić za trzech
hejterom mówiłem arrivadercci
kiedy robiłem pod pogorią video d+mn
poleciałem trochę bragga
przy tym kompletna powaga
moja nawijka jak bekanie przy stole
no bo kurwa nie wypada (at:kurwa nie wypada)
robiłem zabawne liczby na fejsie
jak łaziłem po lasach streamując wszędzie
dzisiaj te same cyferki mają jeszcze
kilka kółeczek na końcu i nie musze
więcej przez to cierpieć
ciągle pragnę robić więcej
teraz róbcie kurwa przejście
bo nadchodzi mocne wejście
w szkole gnoiliście mnie za skarpetki
teraz ich cena to wasze xiaomi
z ekipą zawijam problemy w bletki
a moja muza przejdzie do historii
za dużo dżemu w lodówce
w mojej głowie ciągle sen o victorii
kiedyś pisałem imię na kartkówce
teraz z k+mplami podbijasz po podpis
jedno wam powiem
na spotify macie moją historię
zakładam kaptur i lecę za majka
by nagrać wam to co napisałem potem
Random Lyrics
- diplo & rhye - mmxx - xii lyrics
- lucas ka'ab - john wick freestyle lyrics
- jayy boogz - trenches lyrics
- oceanfromtheblue오션 - her lyrics
- cold beaches - boy, you're evil lyrics
- flipper floyd - zone lyrics
- a fine frenzy - lonely love lyrics
- dead boy ali - alone ii lyrics
- ysn flow - blow it all lyrics
- j-face - ghost town lyrics