azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

alternatywy - więcej dziennych nie pamiętam lyrics

Loading...

[psycho]
w imię buddy i altów – spowiedź psycha
nie pamiętam, ale chyba tak to się tak zaczyna
buddo, ja – psych, zawsze trzymałem się graczy własnych
cel mam jasny, nie być jak insekty w serwerze umarłej orchidei
szukać perspektyw, nowe legendy, w klanie korekty i czekać na efekty
a za plecami szepty, wyszczerzone kły kwiatów
moim grzechem to, że nie dedam k-mpli, buddo
moich altów, którzy przy mnie mimo, że żaden z nich nie musi
kwiat kusił, ale altów nie skłócił
moim grzechem, że altowy klan dla mnie cenniejszy niż lega
że 48 godzin ma moja doba. to choroba
że rozdwoić się nie umiem i że nie rozumiem graczy bez klanu
błędne oczy zakłamanych niewolników fikcji
jestem winny buddo, bo buduje klan zamiast burzyć w imię kwiecistej róży
żaden ze mnie murzyn. przeciw mnie, bo ta intryga, bo psych to nie n-gga
dla mnie to nie tarhuna, telawel, cl-ss czy katahha
gram w takiej wersji i merci
moim grzechem, że nie wchodzę w dupę kwiecistym
widzisz sam ikm, że jestem winny

[venom]
więcej dziennych nie pamiętam, za żadnego nie żałuję!
jeśli w buddy oczach to grzech – odpokutuję!
jestem tu ja, moi ludzie i mój klan tu jest!
więcej dziennych nie pamiętam, za żadnego nie żałuję!

[chels]
znam parę dziennych, żyją w człowieku
buddo wysłuchaj, bo zrobiłem parę tu
robię dzienne, bo bywa, że dzienny wpływa na mój mózg
kiedy widzę dobre kryty z błysków, a to atut alternatywa
słuchaj questownika, dziennych męczennika
który non-stop robi dziennych kilka
pragnę więcej, dziennych więcej pragnę
buddo, skaż mnie bo wyraźnie w tym klanie
zakaziłem cały klan questowym brudem
mój lvl cudem, robię dzienne z wielkim trudem
mówisz, że jestem czubem – chels chce tu zabić nudę
nie kończę, bo fedrille podaje mnie próbie
tu, gdzie ludzie mają języki długie
buddo, mój quest, to dla ludzi grzech
gdy robię dzienne to o denar walczę jak lew!
ej wy nooby przestańcie mi tu bredzić
że za dużo czasu wasza postać w mieście siedzi
nie musicie mnie już zgłaszać, jak banda konfidentów
bo chels ma to w sercu!
budda, powiedz co byś zrobił na moim miejscu?
na moim miejscu

[venom]
więcej dziennych nie pamiętam, za żadnego nie żałuję!
jeśli w buddy oczach to grzech – odpokutuję!
jestem tu ja, moi ludzie i mój klan tu jest!
więcej dziennych nie pamiętam, za żadnego nie żałuję!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...