ammo'k - o'h 01. intro lyrics
wstęp:
(hałas ulicy…
podjeżdża auto
ej! ej, ty! małolat!
małolat? do mnie ta mowa?
tak ty, ty… podejdź tu
dawaj…
wsiadaj, wsiadaj…
chcesz robotę?
mam robotę!
masz robotę… hahaha!
jaką?
jestem szefem
szefem czego?
szefem wszystkiego!
(blam!)
ammo.k
mok.b
sl
g.lock
k.o.n.t.r
9mm
drugz money gunz
1245!
ej yo flo! sprawdź to…
jeszcze zanim wypłynął fifty
fałszywki pękały na dźwięk mojej ksywki
teraz tylko bębny, mikrofony i używki
to intro to jest serwisowy as tej rozgrywki
lecą urywki a ty rusz głową
masz do czynienia z kulturą hip+hopową
wjeżdża slajd z planszą tytułową
to jest poznańska masakra płytą winylową
zaczynam na nowo i spadam jak deszcze
tu gdzie większe ryby zjadają mniejsze
po pierwsze kroczę po swej ścieżce w mieście
od czasu kiedy z martim jeździliśmy na descе
przejdą cię dreszcze
wciśnij start
masz fart
nadchodzi mój art
mam najwyższą z kart
(chеck it out!)
niesie mnie czart
możesz mówić mi bart
to był żart
rap zmienił mój świat
bark w bark po prawej dark
to mój człowiek od farb
za każdym bratem z gangu staję kark w kark
r.i.p. mar
pozdrawiam cały cl!ck
jestem jak zizu
mam niejeden trick
wszystko zaczęło się tu, od tych cyfr
1245 to jak szyfr albo filtr
ustala percepcję
wprowadza korekcję
przez pryzmat tych słów odbywasz projekcję do wewnątrz mnie
dokonuję wiwisekcję
ścigam perfekcję
pora odrobić lekcje
nie chodzi o dyskrecję
powiem to wprost
jesteś ze mną albo jestem zimny jak frost
podziemnym przejściem i górą przez most
jestem już na dzielni
ja i moi b+boys
drugs money gunz
znasz to na wskroś
jeśli masz swój znak to go z dumą noś
mam więcej trąb
styl foremny jak romb
podłączam pod prąd i puszczam to w krąg
wystaw stereo na front i daj głośniej
otwórz na oścież
patrz, jak zbierają się goście
bas dudni
membrana się wygina
ten beat jest czysty jak niewinna dziewczyna
wchodzę w nią i się zaczyna
mija godzina
co ci przypomina!?
gna słów lawina
co nie da się powstrzymać
robię to tak:
wiosna, lato, jesień, zima
podnieś ręce w górę jeśli znasz ten klimat
tego się imam
nigdy się nie uginam
mój rap to oryginał
mój wróg to glina
majka trzymam
na finał dopinam swe przesłanie znów
puszczaj to na maksa aż popsujesz słuch
teraz mój ruch
ładuję naboje
wiesz co to jest?
tej, wiesz co to jest!?
Random Lyrics
- sketchyplayah - ya znayu! lyrics
- lil stars (chicago) - blinded (v2) lyrics
- sufr - chaandni lyrics
- vladdemarr - future perfect lyrics
- himway & kipish v ghetto - порода (breed) lyrics
- sgpwes - sometimes lyrics
- brokehelddown - weather lyrics
- hand of juno - the one lyrics
- не придумал (ne pridumal) - пропасть (disappear) lyrics
- анатолий юркин (anatoly yurkin) - пажитник (fenugreek) lyrics