anatom - nowy rok nowy ja lyrics
[refren]
będzie płyta, prosta sprawa
robię kroki, wchodzę, wchodzę, wchodzę w to!
ziom się pyta skąd ta zmiana
nowy ja, na nowy, nowy, nowy rok
pierwsza liga będzie awans ja gram nadal, ty odpadasz na play off
dobra dieta to nie dla nas, wszystko zjadam, od dziś mów mi biggie smalls
[break]
nowy rok nowy ja! ej, ej, ej!
nowy rok nowy ja! brrra!
nowy rok nowy ja! ej, ej, ej!
nowy rok nowy ja! co?! co?!
nowy rok nowy ja! ej, ej, ej!
nowy rok nowy ja! brrra!
nowy rok nowy ja! ej, ej, ej!
nowy rok nowy ja!
[zwrotka 1]
nie ukrywam, że przy nas się kryjesz
mordo, mordo gdzie pach się z tym ryjem?
ja na stówę – mów mi benjaminek – awansuję mów mi beniaminek
dawno za mną wszystkie chude lata
grubo latam – jak za małolata
jak latawiec każda małolatka
łatwo puszcza się przy dobrych wiatrach
whoa! mam inne plany, już nie zatańczę jak będą mi grali
szczerze pozdrawiam i biorę ziomali
jak nie wytwórnia – to zrobimy sami
ja dobrze wiem o co gramy, a gramy to dobrze
i na prawdę dobrze, że gramy
chcę, żeby znali mnie tu z bycia sobą
nie chcę być kimś po to, żeby mnie znali, o!
moje ziomy mają kaptury, bo biorą swoje życie na bary
ja nie wiem ile bierzesz na klatę
lecz przy tym nie są to żadne ciężary
ja biorę swoje życie na klatę
ja dzisiaj łapię byka za rogi
ja to nadal robię jak się patrzy
a ty nadal patrz jak się to robi, co?!
[refren]
będzie płyta prosta sprawa
robię kroki, wchodzę, wchodzę, wchodzę w to!
ziom się pyta skąd ta zmiana
nowy ja, na nowy, nowy, nowy rok
pierwsza liga będzie awans ja gram nadal, ty odpadasz na play off
dobra dieta to nie dla nas wszystko zjadam od dziś mów mi biggie smalls
[skrecze]
nowy rok nowy ja!
[zwrotka 2]
ja przychodziłem na kolej, a dziś kolej przychodzi na mnie
jest punktualnie – nie spóźnia się tak jak okres twej pannie
pociąg do rapu mam zawsze, nie okazjonalnie
szesnachę walnę, nie małolaty jak młody polański
ja robię rapy jak młody polański
trochę za świeże jak młody polański ej!
młodnieję w oczach jak benajamin b-tton
to na prawdę dziwny przypadek
orzeszku zgniatam cię i to jest jedyny powód
dla którego mówisz mi dziadek
od atomistyki zrobiłem progres
od młodych wilków też zrobiłem progres
mówisz, że jestem do dupy? masz rację!
jak papier do dupy – rozwijam się ciągle
mordeczko coś mi tu śmierdzi
a to co gadasz nie trzyma się kupy
ty chyba już bredzisz jak breivik
po co ta faza jak nie jesteś głupi?
pływałem nocami jak kendrick
dziś latam nad wami jak kendrick
ty j-pa i siadaj jak kendrick!
ty j-pa i siadaj jak kendrick! woah!
tekst – rap g*nius polska
Random Lyrics
- артём лоик (artem loik) - чёрный чай (black tea) lyrics
- elijah blake - fire kissed the rose lyrics
- serengeti - kent1 lyrics
- montana of 300 - chiraq vs ny lyrics
- ove & the hitmakers - var står du nu lyrics
- rage of kali - where clusters stand divided lyrics
- divurge - a bard's tale lyrics
- ded stark - ride or die lyrics
- frozen plasma - a second of life (chillout extended version) lyrics
- layedou - le tiekson lyrics