azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

andrzej zaucha - piosenka na przebudzenie lyrics

Loading...

kiedyś facetowi ze skarżyska
(co werwą tryskał)
w ciągu paru chwil obrzydło wszystko
zbrzydło mu życie, z którym
trzeba się za bary brać
ciągle w kącie grzecznie stać
statystować zamiast główne role grać
więc mówi: pora zwiać!

plecak z szafy wziąć
kolesiów sklnąć
w pks wsiąść
raz na całość raz
do dechy ciśnie szofer gaz
pks-em gnać
by z głównych ról
najlepsze brać
głęboki wdech
no i z życia wreszcie śmiech!

facet, co się wyniósł ze skarżyska
(by zmienić wszystko)
jak “pięćsetka” w wielkim mieście błysnął
ale zgasł… mimo że się sprawdził
w jednej z głównych ról
to pod żebrem jakiś ból
to znów nuda, bo co każą – trzeba grać
więc mówi: pora zwiać!

plecak z szafy wziąć
kolesiów sklnąć
w pks wsiąść
raz na całość raz
do dechy ciśnie szofer gaz
pks-em gnać
by z głównych ról
najlepsze brać
głęboki wdech
no i z życia wreszcie śmiech!

hej… dwa plus dwa to czasem
pks-ów pięć i odmiany jakiejś chęć
mówił facet, gdy już życia dosyć miał
tak mówił zanim zwiał…

plecak z szafy wziąć
kolesiów sklnąć
w pks wsiąść
raz na całość raz
do dechy ciśnie szofer gaz
pks-em gnać
by z głównych ról
najlepsze brać
głęboki wdech
no i z życia wreszcie śmiech!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...