angelo ente - b-612 lyrics
zwrotka i
śmieję się w mordę co mówią, że nie w polsce
jak na prawdę tego chcesz to w końcu to osiągniesz
żyj mądrze, postępuj godnie, przybiję ci piątkę
traktuj to swobodnie, poradzisz sobie chłopczę
dobrze, że już od dawna
nie zwracam uwagi gdy ktoś próbuje mówić co to prawda
prawie każda osoba, która poświęciłaby się za rap
nie k-ma tej kultury, nie przekracza 15 lat
tak zbudowany jest już świat
a ja chce, żeby na stałe utkwił w nim mój ślad
na jednej z historii kart, to honor nie fart
każdy z nas ma szanse, nie każdego na to stać
gdybym tak chętnie zaglądał do książek
mówiłbyś dzisiaj do mnie panie profesorze
ale zdałem uliczną maturę i to mi wystarcza
choć nie dostałem dyplomu spadł na mnie wielki zaszczyt
zwrotka ii
muzyka zawsze była przy mnie nawet jak się pierdoliło
po kolei leciało jak kostki domino
choć nigdy nie byłem płaczącą pizdą
doceniałem dobre rzeczy złe zapominałem szybko
życie migło mi, dobrze, że nie słuchałem tych
którzy podcinali mi skrzydła, nie zgniłem tak jak oni dziś
nie przypuszczali, że ta róża nie zwiędła
jej piękno zadziwia, kolce mogą zranić, jest wielka
z całego serca, dziękuje tym co na to zasłużyli
choć może nie powiedziałem im tego nigdy
taki jestem tylko tu mogę szczerze coś nawinąć
nie jestem nauczony dzielić się każdą chwilą
to mój żywioł, rozpierdol kwestią czasu
język plącze mi się tylko w łóżku i na majku
robię rap jaki chcę, robię to dla przyjemności
ale cieszę się gdy wiem, że słucha to paru gości
Random Lyrics
- herman frank - bastard legion lyrics
- ronnie dylan - again lyrics
- banda maguey - los luchadores lyrics
- momo sám - kokaín lyrics
- slim c - g lyrics
- kontra k - regeln lyrics
- rucci & 1takejay - tax season lyrics
- grupo play - ven bailalo lyrics
- eruza five - lomo lyrics
- lana del rey - god bless america - and all the beautiful women in it lyrics