azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

angelo ente - gniazdo lyrics

Loading...

zwrotka i

pokój pełny dymu, trudno złapać oddech
w takich warunkach piszę to co niewygodne
piszę ciagle by zgarnąć progres
i zapraszam do współpracy różnych spoko hombre

skoncentrowany na ruchach non stop
skonfudowany gdy słyszysz mój głos
ej, dziękuje z całego serca za wiarę
motto mojej grupy to pomagać sobie nawzajem

mój dom, nie dziele się nim z obcymi ludźmi
nosiłem długie włosy teraz nosze gucci
na ścianie odpalam rzutnik i lecą seriale
suszę tenisówki bo musiałem przejść po tym bagnie

jestem bogaty w doświadczenia, dobro zawsze wraca
nie potrzebuje odznaczeń, to nie wyczyn to praca
dla ciebie liczy się tylko kasa i kasa
może dlatego, że nikt nie przekazał ci zasad

refren:

zwykły chłopak, normalny gość ziomuś
nie udowadniaj na siłę swojej wartości komuś
tu gdzie dalej nie szanuje się policji
tu gdzie dużo osób na twoje potknięcie liczy

za to wszystko co ci dało, swoje gniazdo szanuj
za to wszystko co ci dało, swoje gniazdo szanuj
pamiętaj droga jest długa i przeważnie kręta
z każdym dniem satysfakcja staje się większa

zwrotka ii

w koło populizmy, karmi się tym masa
ciężko przełknąć prawdy zdziebko trawi się to lata
nie mam potrzeby przyspieszać tymbardziej zwalniać
utrzymuje równowagę, prowadzi ariadna

z wiekiem giera zamienia się w calcio storico
moja taktyka to pełne zaufanie unikom
za to zawsze problemom patrzę prosto w oczy
dzięki temu widzę jak kierujecie wzrok na skoki

impuls sprawia, że stajesz się dorosły
płacisz za swoje błędy jak dilerowi za torby
im więcej ich masz twój rachunek puchnie
a spłata przyjdzie do ciebie prędzej czy później

skutek, wytrwałość to naprawdę popłaca
bieda popycha do nieczystych zagrań
sm-tek i żałość to niefajna sprawa
joga bonito ciągle będę powtarzać

refren:

zwykły chłopak, normalny gość ziomuś
nie udowadniaj na siłę swojej wartości komuś
tu gdzie dalej nie szanuje się policji
tu gdzie dużo osób na twoje potknięcie liczy

za to wszystko co ci dało, swoje gniazdo szanuj
za to wszystko co ci dało, swoje gniazdo szanuj
pamiętaj droga jest długa i przeważnie kręta
z każdym dniem satysfakcja staje się większa

zwrotka iii

szanuj swoje gniazdo nawet gdy sprawiło ci ból
nic nie dzieje się bez przyczyny zwłaszcza tu
żeby przeżyć trzeba kombinować stale
a jak żyjesz to korzystaj z życia na dużą skalę

co cię motywuje? jakie masz aspiracje?
dla mnie to słowa dzięki, którym dopinam transakcje
chce wyprzedzić moment, reakcja mnie nie obchodzi
mówili nam, że mamy cały świat bo jesteśmy młodzi

kiedyś dotrze do ciebie, że nie ważny jest wiek
choć z czasem coraz wolniej nabija się exp
a gdy już mało co trzyma się kupy jak pangea
zachowaj zimną krew, strzyga słabych zabiera

szanuj swoje gniazdo i dziękuj za każde dary
nie rodzimy się równi ale równi umieramy
podpisano świata obserwator wychowanek dżungli
rasowy artysta pośród przeciętnych kundli

refren:

zwykły chłopak, normalny gość ziomuś
nie udowadniaj na siłę swojej wartości komuś
tu gdzie dalej nie szanuje się policji
tu gdzie dużo osób na twoje potknięcie liczy

za to wszystko co ci dało, swoje gniazdo szanuj
za to wszystko co ci dało, swoje gniazdo szanuj
pamiętaj droga jest długa i przeważnie kręta
z każdym dniem satysfakcja staje się większa



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...