angelo ente - nocny klub, mma, amfetamina lyrics
zwrotka i (angelo)
stary powtarzał mu ciągle pamiętaj synek: ‘morda nie szklanka nie bój się lać w pizdę’
lecz powtarzanie tego nie pomagało już bo kolejny raz przekopywali go we dwóch
czuł ból, nie miał siły znów, i nawet nie mógł patrzeć im w twarz
a oni w chuj mieli ubawy gdy w kółko tak ze strachu przed nimi srał
i k-mali powolutku, w sumie tak nie można, gościu pęknie przypałowa opcja
i nie chodziło to, że byli zwyrodniali, coś co było śmieszne już przestało ich bawić
on był załamany, a w około wszyscy namawiali do zmiany
kolejny filmik z motywacjami i poszedł na trening z wielkimi ambicjami
to dopiero początek końca, gdy koksu w koksach jest coraz więcej obczaj
do finału akcji nadal nie wiem czy droga prosta, nie zdziwi cię co wyrosło z obsranego chłopca
swój gniew i chęć zemsty zamienił na pot coraz większy
wkręcił się w prawdziwe towarzystwo prawdziwych mężczyzn, w końcu stał się kimś lepszym
potem na bramce stał w pobliskim klubie, buraków tępił gdy ładował wódę
miał ten szacunek na który pracował tyle lat, oni poznali go on ich doskonale znał
amfa w nozdrza raz, zawody dopiero za jakiś czas
i tak nieśmiały synek wpierdolił swoim oprawcom, żyjemy w dżungli , słabi padną chyba nawinąłem jasno
ref:
nocny klub, mma, amfetamina to chwila by siła z tria zrobiła z ciebie to co
nocny klub, mma, amfetamina oferuje każdy k-maty potwierdzi ci to x2
zwrotka ii (mati uzp)
nocne kluby i kobiety, tylko nie krzycz tu o rety!
a w głowie balety, przeszedł przez to niestety
pamiętasz tego chłopaka, wyśmiewany przez kozaka
czy to szkoła, bloki, klatka, poniżany od dzieciaka
myślał sobie nie da rady słuchać tego dłużej
więc postanowił zmienić swoje życie na dłużej, dłużej
wszedł w kontakty lepsze, podnosił poprzeczkę
coraz wyżej w górę, w końcu zdobył tą strukturę
bramkarz, tu nie chodzi o sport, był bramkarzem w nocnym klubie
znał wszystkie tajniki, które nikt nie znał dobrze jak on
wódka, koks, balety, on miał nad tym wszystkim władzę
słuchaj dalej ziomek radzę, miał dobrą podstawę
jeden moment, jedna chwila przed oczami smak dzieciństwa
w głowie już obmyślał plan, by dorwać tych, których nienajlepiej wspominał
myślał teraz radę dam, wystarczył jeden strzał
zrealizował swój plan
ref:
nocny klub, mma, amfetamina to chwila by siła z tria zrobiła z ciebie to co
nocny klub, mma, amfetamina oferuje każdy k-maty potwierdzi ci to x2
Random Lyrics
- kayo dot - midnight mystic rise and fall lyrics
- igor bidi - vencer lyrics
- sam levine - above all lyrics
- wizkid - thank you lyrics
- akinyemi - maple lyrics
- zed yun pavarotti - l'air lyrics
- camo & krooked - hot pursuit lyrics
- the ghost rider orchestra - ghost riders in the sky lyrics
- byu vocal point - footloose lyrics
- gunzs - ƒєяνυя lyrics