azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

anonim x madkid - wiosna lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
wyglądam, jak śmierć, ludzie pytają co ćpałem
nie wiedzą przecież, jak to jest zatrzymać serce żalem
chciałbym wiedzieć, jak to jest mieć iskrę i talent
tyle mostów już spaliłem, tyle szans zmarnowałem
za dużo poświęciłem i za dużo czasu stałem w miejscu
za dużo słów na wiatr, z każdą wiosną to bez sensu
widzę, ta historia nie ma przecież happy endu
z każdą wiosną coraz większy lęk już
ledwo oddycham słyszysz, ledwo oddycham
z każdym rokiem mniej jest odpowiedzi, za to więcej pytań
z każdą wiosną coraz szybciej mi to wszystko mija
boję się, że nie będę mógł już tego zatrzymać
starym k-mplom mordy zamknąłem już dawno
i otworzyłem oczy, niech widzą co jest prawdą
otarłem się o dno i dotknąłem gwiazd
tamten rok miał być mój, znowu marnuje czas

[zwrotka 2]
patrzę na k-mpli, jak nocami leją w gardło czystą
chcąc zapomnieć o jutrze, o tym co nie wyszło
chcę tylko trzasnąć drzwiami i po prostu wyjść stąd
zapomnieć kolor twoich oczy, tylko w nich widziałem przyszłość
i szans, których przecież miałem milion
życie to wielka sztuczka, bo ot tak to wszystko znikło
mam bilet w jedną stronę i kosę z maszynistą
bo nadal pędzi, jak szalony, a chciałbym już wyjść stąd
jeśli wszystko to przypadek to już nie chcę czuć
włożę nie chcący lufę do ust i przypadkiem pociągnę spust
może jeszcze nie czas, może wybiorę inną z dróg
chyba wiem już jak się czuł kurt
to wszystko co mamy, to wszystko co im mogę dać
biegnę po swoje, po prostu już nie chcę w miejscu stać
mimo tego jutro tylko dało mi niepewność
znowu mam szklane oczy, bo coś we mnie pękło już



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...