azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

antoni banah - emokiddo lyrics

Loading...

[intro]
nadejdzie taki dzień gdy zapłaczą cykady
diabeł od zawsze ubiera się u prady
nie pamiętam kiedy nosiłem uśmiech na twarzy
nie oprę się przed niczym ani o nic przez te zdrady

[zwrotka 1]
nie będę przepraszał za bolesną prawdę
bo mam już dość, dość waszych bredni pieprzonych co noc
jesteście przebiegli jak wąż, ciemni jak mrok
a ja to ten piękny zewnętrznie, a gdybyś zobaczył co myślę to przeżył byś szok
ciemność za mną krok w krok (krok w krok)
jeśli nie mogę być sobą to lepiej się będę czuł martwy, otwieram karty
nienawidzę świata no i bardzo nim gardzę
chyba mam problem (a w sumie nie ważne)
bo gdzie znajdą trumnę na zwłoki w rozmiarze 3xl
pewnie mnie spalą na stosie jak wiadomo kto kogo i gdzie (hej)
wyznaję miłość i zderzam się z murem
w głowie pojawia się jeden ratunek
niestety to nie jest słów strumień co później przeleję na papier jak dureń
nie romantyczne, a w kurwę tragiczne
myśli o samodestrukcji mam ciągle
gdybyś tu była i chciała tu być
to może wciąż myśląc o tobie nie czułbym się podle

[bridge]
proszę cię, skarbie, o jedno
zostaw to wszystko co z cierpienia chcę stworzyć piekno
najgorsze, że ta moja twórczość to cierpienia sedno
na mnie nie czeka już jutro, ty z otwartą furtką a jednak jest ciężko
chciałbym by było ci lekko (chciałbym by było ci lekko)
[refren]
nadejdzie taki dzień gdy zapłaczą cykady
diabeł od zawsze ubiera się u prady
nie pamiętam kiedy nosiłem uśmiech na twarzy
nie oprę się przed niczym ani o nic przez te zdrady
nadejdzie taki dzień gdy zapłaczą cykady
diabeł od zawsze ubiera się u prady
nie pamiętam kiedy nosiłem uśmiech na twarzy
nie oprę się przed niczym ani o nic przez te zdrady

[zwrotka 2]
odrzucam boga bo chcę by to człowiek był w stanie drugiemu dać siłę by zrobić cokolwiek a nie tylko sobie
chociaż tu też jest nie zawsze po drodze
plącze się w głowie jak mucha w tej pajęczej sieci
i czai się na mnie i patrzy się na mnie
sterta tych trupów jak śmieci
światło w tunelu zaczyna się świecić
demony przeszłości dały się we znaki, a lina zdobiła miejsce gdzie dziś łańcuch
zapłaczą cykady po moim pogrzebie bo w sumie to mogło mnie nie być na traczku
żyję w rozdarciu, nie wiem czy wierze w rap już
wstydzę się mówić starszym o tym, że marzę by grać to w tłum

[refren]
nadejdzie taki dzień gdy zapłaczą cykady
diabeł od zawsze ubiera się u prady
nie pamiętam kiedy nosiłem uśmiech na twarzy
nie oprę się przed niczym ani o nic przez te zdrady
nadejdzie taki dzień gdy zapłaczą cykady
diabeł od zawsze ubiera się u prady
nie pamiętam kiedy nosiłem uśmiech na twarzy
nie oprę się przed niczym ani o nic przez te zdrady
nadejdzie taki dzień gdy zapłaczą cykady
diabeł od zawsze ubiera się u prady
nie pamiętam kiedy nosiłem uśmiech na twarzy
nie oprę się przed niczym ani o nic przez te zdrady



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...