azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

anubis - 1sza płyta lyrics

Loading...

[1 zwrotka: anubis]
jestem bogaty
ty możesz iść do taty
spróbuj podskoczyć
dostaniesz baty
wsiadam w mustanga
ty nie nasza ranga
chce obciągnąć pałe
każda nasza fanka
gucci na klacie
idź poskarż się tacie
ty se walisz konia
ja mam suki na blacie
ty se wsiadasz w golfa
ja mam bluzę w-ng golfa
ja wciąż robię ruchy
a ty jesteś nolife
weź tam wary sklej ty
piszesz ciągle hejty
masz buty z deichmanna
ja mam gucci ace’y
pijesz tylko wodę
za jakieś dwa złote
ja siedzę na chacie
pije litrami code

[hook: anubis]
co chcesz mi powiedzieć
że masz ziomków w necie
a ja z moim składem
jadę w nowej becie
noszę ciuchy drogie
na bicie robię ogień
ja jestem anubis
śmierci twojej bogiem

[refren: anubis]
mówcie o nas co chcecie
i tak nic nie wiecie
a po pierwszej płycie
i tak mordy zamkniecie
w sumie mi to lata
śmiejesz się wciąż z ziomem
a już za dwa lata
będziesz chciał zbić pione

[2 zwrotka: lil gee]
pierwsza płyta gdy zostanie tu wydana
twoja dupa będzie obesrana
my palimy cash do rana (ej!)
kiedy z ziomkiem wychodzimy
i liczymy pliki pliki
kupujemy narkotyki
tyki tyki tyki
nigdy nie sięgam po code
kiedy jestem sam (ej!)
zawsze biorę jak obok mnie
skła skła skład jest
po pierwszej płycie lece
do stanów zarabiać hajs
mówić: “mam sto dolarów
to jest jakiś szajs” (ej!)
lil gee tu nigdy nie wróci
bo będzie się bał tych pojebanych ludzi
co za hajs się trudzi
i się brudzi (ej!)
pliki rosną mi na drzewach
więcej do szczęścia mi w polsce nie potrzeba
mogę ci tu zaraz kurwa liścia sprzedać
wszystko mi wypada tu z portfela
liczba monet w nim go chyba uwiera
zaraz cie kurwa sponiewieram (ej!)
(ej!)

[hook: anubis]
co chcesz mi powiedzieć
że masz ziomków w necie
a ja z moim składem
jadę w nowej becie
noszę ciuchy drogie
na bicie robię ogień
ja jestem anubis
śmierci twojej bogiem

[refren: anubis]
mówcie o nas co chcecie
i tak nic nie wiecie
a po pierwszej płycie
i tak mordy zamkniecie
w sumie mi to lata
śmiejesz się wciąż z ziomem
a już za dwa lata
będziesz chciał zbić pionę



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...