areczek prg - trzy zwrotki prawdy lyrics
refren x1
prawda zrozumieć czas, weź to mocno do siebie ja wierze dzieciaku
prwda nie ma tu kłamst, życie podstawia nogi więc omiń przeszkody
zawsze zachowaj twarz, trzymaj sie tam gdzie bliscy jesteśmy z wami
będziemy jeszcze nie raz, a więc za wasze zdrowie płonie cannabis
zwrotka 1
tak łatwo bliskich zawieść i przyjaźń swą zamazać, nie wszystkich trzeba lubić swe zdanie trza pokazać
to dla tych co są z nami gdy są najgorsze momenty, sto procent wsparcia ludzi życia twego to fragmenty
ma mocne argumenty żeby o tym tu napąknąć wdzięczności dłużność dla was leci po stokroć
ja wierze mocno w to że sie uda przezwyciężyć zło, iść do przodu drogą gdzie twardy, ubity ląd
omiń pieprzony błąd choć byś był daleko stąd i pamiętaj gdzie jest kąt własny gdzie rodziny próg
niech ma w opiece bóg gdzie krok pogania krok, dla ciebie płonie joint, blant z podniesionych rąk
z daleka od zawiści, od kurestwa z daleka warszawskie ghetto praga prawda z ulicy przymierza
nie jeden nie dowierza, nie jedna wredna kurwa każdy nią potrafi być w zależoności od jutra
zachowaj twarz trzymaj sie gdzie twoi bliscy, bo prawde zanasz wkrótce poznają ją wszyscy
trzymać sie razem dla was leci kawalina niech sie zakończy dobrze to co wogóle sie zaczyna, to co wogóle idzie w obieg dobry człowiek znajdzie prawde w każdym szczerym naszym słowem to jest rap ten
stało sie faktem że powiedzieć światu chce, o tym jaki jest cel, by nie spotkał cię pech. bo to głęboki wdech i wydech mordo weź, głowa do góry brat i w swoją droge leć. ja wierze że ty też na nogi stanąć chcesz więc trzeba wziąść sie w garść i z życiem idź sie zmierz, dlatego poznałem sens życia dla mnie bardzo ważne jest od dobrych ludzi człowiek pozdrawiam cię. wydziabane mam na sercu prg litery trzy, o to trzy zwrotki prawdy które, poznajesz ty
refren
prawda zrozumieć czas, weź to mocno do siebie ja wierze dzieciaku
prwda nie ma tu kłamst, życie podstawia nogi więc omiń przeszkody
zawsze zachowaj twarz, trzymaj sie tam gdzie bliscy jesteśmy z wami
będziemy jeszcze nie raz, a więc za wasze zdrowie płonie cannabis
zwrotka 2
weź mocno do siebie kilka słów do swej głowy bo tu ostro sie dzieje no i znów człowiek chory, ale trzeba to przetrwać nie dać się opentać, rane zatamować, melanż przychamować. z błędów wywnioskować w biedzie wyciągnąć rękę a komu chuja podać z tego trzeba sobie poradź. świat płonie zobacz brat to nie tak, rozumu tu brakuje czuje co się dzieje patrz
wojny, zamachy we łzach ociekają państwa raczej zrozum że na pokój to jest bardzo marna szansa
nie przejezdna trasa, niebezpieczna nie przyjazna, gdzie okiem nie spojrzysz to już ciągle jakaś jazda
polityczne gierki, kto jest kim w tym wszystkim na to szkoda głowy szkoda ziomek twoich myśli
złodzieje, oszuści a człowiek jak w czeluści, jak dobrze jebnie prąd to go nie puści, wiesz. a więc czego jeszcze chcesz oszalałeś i ty też jeden sens jedna prawda jeden cel już od dawna mam. nie jestem sam w swoich przekonaniach trwam wiele dam z siebie bracie otworząc wiele bram. i umysłów, pomysłów mi nie brakuje i słów. czuje tą muzyke od stóp do głów no i znów sie przenosze tu by dać dobre rapy polsce nie ważne gdzie to chula czy w mieście czy na wiosce
o najbliższych troszcze sie jak moge na wrogów to na klate można im postawić stolec. i wiele takich rzeczy których kurwa nie przepale przykładów jest od groma, więc poprostu lache kłade
jakoś tutaj daje rade, ide powoli po swoje na głośnikach dobry rap ja właśnie tak to robie bowiem cannabis płonie dzisiaj tak za wasze zdrowie prawda zrozumieć czas bo nie każdy z nas to człowiek
refren
prawda zrozumieć czas, weź to mocno do siebie ja wierze dzieciaku
prwda nie ma tu kłamst, życie podstawia nogi więc omiń przeszkody
zawsze zachowaj twarz, trzymaj sie tam gdzie bliscy jesteśmy z wami
będziemy jeszcze nie raz, a więc za wasze zdrowie płonie cannabis
zwrotka 3
nie każdy to człowiek to chyba ty już wiesz nie każdy ma go w sobie niektórzy są jak zwierz
skąd u nas tyle cech, budzą się w naturze dookoła ślady dziur po kulach na murze
tyle cierpienia widziały te kamienice, ległe marzenia zalały sie krwią ulice. żeby to przetrwać każdy dwoił sie i troił nawet gdy mocny ból na pół ich serce kroił
lecz nie o taką polske jaka teraz jest, do władzy znowu doszedł jebany pisowski pies, sam wiesz jak jest, kim są tu te kurwiny znów zabrali chłopaków na święta od rodziny
cóż na to poradzić, każdy wie co robi przez policyjne państwo konsekwencje ponosi
jebać rząd jebać sąd jebać ich za państwo jakie mamy ogarniamy wstyd
znowu zgrzy rzeczywiście iście daliście tu dupy, zajebiście macie dostajesz na gacie, zostajesz na macie ja cie kręce serce wbijam chuja wielce możny panie ci na banie i niech tak zostanie, dranie takie są
lecz co poradzić, co zgrzytają zęby brat to bardzo duży gniew co nie bierze sie od tak. świat kręci sie jak blant lecz chyba za szybko troche przyozdobiony śmiercią, bronią oraz prochem. sałatą i co ty powiesz na to jak jesteś taki mądry to zatrzymaj ten maraton, nim znowu jebnie atom wszyscy sie w niego zbroją rada zrozumieć czas przecież każdy z nich ma swoją
żeby każdy dobry człowiek starości sobie dożył, gdybym wiedział że przewróce sie to bym sie położył. życie postawia nogi mi przeszkody na swej drodze, a każdego rozjebusa życie niech pokara srodze
Random Lyrics
- shimmi - northface lyrics
- becky hill - losing (grades remix) lyrics
- mc na$r4г v pelmini - eballs hunt lyrics
- chainy - just keep me in ur playlist lyrics
- jul - à la russe lyrics
- u.d.r - bonde de jesus (original) lyrics
- girls rituals - miracle psycho lez lyrics
- brooklyn charles - almost famous lyrics
- royal & the serpent - phuckboi rejects lyrics
- 2baba - go lyrics