azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

areczek prg - warsaw story lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
wjeżdża muzyka na twą membranę
jak za mych braci murem obstanę
zwycięstwo czeka gdzieś tam za rogiem
gdzie ciemne miasto pokryte smogiem
weź to do siebie mocno tu
chciałbyś to mieć na dziś, na już
cierpliwość popłaca, bo tu ciężka praca, bo to pozamiata ten syf i brud
tutaj się zdarzył niejeden cud
nowa praga, stara praga i szmulki
daj mu wariacie, niech wrzuca na luz
gaz w podłogę, kurwa bez zamułki
pierdol rurki, sterczące grzywy
do przodu, bądź mężczyzną
zaciśnij pięść, nie daj skrzywdzić rodziny
pokaż, że masz jaja, i nie bądź pizdą
jaki flinston taki flinston, że idź stąd
weź się zrywaj, bo zara w cipę wyłapiesz
mówisz do kurwy jak do ściany
a on błaga boga, no i klęka jak papież
wychodzą na wierzch, skurwysyny
węszą tu dzisiaj jak szczury za szamą
nie zmienię na przekór, o swoje walczymy z nieustanną siłą, mocą i wiarą
tak, tak, mocą i wiarą
tak, tak, i pełną parą
nie, nie, nie poddamy się nigdy
nawet nie wchodzi to w grę
tak, tak, otro jest otro
nie daj się dzieciak tym pieprzonym łotrom
no nie, znów kurwa jest do bani
śmierdzi kurestwem, jak papieros tani
ani be, ani kurwa me
każdy lepsze jutro dziś zobaczyć chce
wszystko kręci się jak kółko graniaste
zabawa trwa, wkoło kanciaste
wszystko jest jasne jak słoneczko
trzymaj fason już zawsze mordeczko
będziemy z tobą, gdy nie będzie lekko
a ci, co źle życzą, niech się pierdolą w czeko

[refren x2: areczek prg]
zapraszam cię wariacie tu na moją przystań
gdzie blant zielony, wódka czysto krystaliczna
to moje strony, strefa, choć patologiczna
ugoszczę cię jak trzeba, kręć gibsztyla, kurwa mistrza

[zwrotka 2]
jestem na głowę poza tym nie chory
chodź ci pokażę warsaw story
historie, przez które aż cierpnie skóra
do tej pory pacjent, ściśnięta dziura
żyj rozważnie, szanuj ludzi
nie pruj się kurwa do wszystkich bez sensu
leć na tren, wypoć melanże
uciekaj, uciekaj z ciągłego dance’u
bierz, bierz się za chabety
chcesz, chcesz dobiec do mety
ciężko wstać po kopie na pizdę
do życia odrzuć chorą truciznę
łatwo powiedzieć, trudniej wykonać
jestem z tobą, łap dzieciak energię
prosty rap dla szarych ludzi z podziemia, nie słuchaj tych kurew, słuchaj prg
mówię ci szczerze, bo szczerość w rapie to dla mnie podstawa
w każdy wers wkładaj serca od groma, byś go zapamiętał, to nie prosta sprawa
nie, nie, nie daj się facet
zabije twój ból lepiej niż altacet
tak, tak, ciśniesz wariatko
wiem, że przeżyłaś już niejeden hardkor
razem zwycięstwo przypieczętować
chęć do życia jak po witaminach
dawaj na [?], przypierdolimy jointa
praska krew płynie w moich żyłach
prg siła, trzy litery, polska
pomoże mi wygrać w rapie mistrzostwa
siła mi wzrosła, więc łapię za wiosła
i płynę z daleka od tego chujostwa

[refren x2: areczek prg]
zapraszam cię wariacie tu na moją przystań
gdzie blant zielony, wódka czysto krystaliczna
to moje strony, strefa, choć patologiczna
ugoszczę cię jak trzeba, kręć gibsztyla, kurwa mistrza

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...