areczek prg - wtedy kiedy tak lyrics
[zwrotka 1]
wszystko w porządku od końca do początku
znowu się myliłeś, gotuje się w żołądku
razem tu teges owe ges i w ogóle
mordo, modroś, mordo mordko do chuja go przytule
razem tu tacy na tacy pan kracy
zostawili go samego, nosz kurwa chuje jacy
mordo nawet nie wiesz jaki jestem podkurwiony
podobno piszą listy, lecz chyba nie w te strony
podobno jest rakieta, ale chyba w telewizji
zamiast tutaj wesprzeć sworza zabrakło mu precyzji
pamiętam jak mówili ześmy razem zarobili
teraz widzę ich przez mgłe, no powiedz gdzie sie zmyli?
byli, ale nie ma ich, tyją, a ja dalej nic
każde słowo gównem ich, każde słowo to jest kit
szczerze ich pierdole, tak, niech ich trafi ciemny szlak
także poczułem ten smak, zostało mi dziesięć lat
[refren] (x2)
wtedy kiedy taaak przyjaciół brak
wtedy kiedy taaak to poczułeś ten smak
wtedy kiedy tak to poczuje twoje serce
kto był, kogo nie ma, kogo nie chcesz widzieć więcej
[zwrotka 2]
trzystu znajomych miała tam na fejsie
spotkał ją kłopot, ty skurwysynu śmiej się
przyszło w młodym wieku walczyć z chorobą
gdzie chodź jeden sms kto uraczył swą osobą
gdzie ci przyjaciele, których jest tak wiele?
słowo nic nie znaczące, teraz to są zwykli ‘aha’
za twoje zdrówko łapie kolejnego macha
bo coś co jest prawdziwe to zawsze trwa na lata
tak to już jest w tych wszystkich w chujo grajcach
ci co z tobą będą policzysz ich na palcach
u nas jest wsparcie w małym ciele duża siła
pomodlę się za ciebie, prg rodzina
mało jest dni jak spotyka ciężka chwila
przed nami jest do przejścia jeszcze nie jedna mila
to slowa z serca i nikt tego nie zniszczy
pamiętaj dobry człowiek ślę wersy od najbliższych
[refren] (x2)
wtedy kiedy taaak przyjaciół brak
wtedy kiedy taaak to poczułeś ten smak
wtedy kiedy tak to poczuje twoje serce
kto był, kogo nie ma, kogo nie chcesz widzieć więcej
[zwrotka 3]
gdzie oni są, ci wszyscy, którzy byli?
gdzie oni są, może kurwa zabłądzili
tak to tutaj ziomuś, tamto siamto coś tam gdzieś tam
teraz to szkoda gadać weź daj spokój kurwa weź tam
co drugi to lepszy coś tam pieprzy o przyjaźni
a jednym zwykłym słowem przed samym sobą zbłaźni
kurwy pala frana czają się i pija wódę
kolega koledze wykręca łódzki numer
zabawia się w najlepsze wiedząc co cie z nią łączyło
fik mik frajer znikł i wszystko się skończyło
byku byku na cwancyku to nie jeden chce polecieć
nic się później gdzie znajdziesz jaki przedział musisz wiedzieć
pogrążasz się świadomie sam se siadasz na kutasa
zastanów się gdzie idziesz chyba ze lubisz hopsasa
hopsasa czy ta prasa jest dla ciebie odpowiednia
areczek solo dwa prawda, a nie przepowiednia
[refren] (x2)
wtedy kiedy taaak przyjaciół brak
wtedy kiedy taaak to poczułeś ten smak
wtedy kiedy tak to poczuje twoje serce
kto był, kogo nie ma, kogo nie chcesz widzieć więcej
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- bone thugs-n-harmony - that girl lyrics
- cha-d - ingen vej tilbage lyrics
- adamusic - find you lyrics
- jin (bts) - epiphany (hangul, english and romanization) lyrics
- suté - oceans lyrics
- trav dior - ben simmons lyrics
- effective radio - j-mafia lyrics
- sido - pistole lyrics
- shannon (k-pop) - daybreak rain (새벽비) lyrics
- mario william vitale - desire lyrics