arka satana - laska z kału lyrics
1
kiedy weszłam do łaźni, miejsca -n-lnej kaźni
robot ruchnął mnie w dupę i zrobiłam kupę
super, super, super
niestety wypadł mi odbyt, choć był to prototyp
kał prysnął na ściany a także do wanny
rany, rany, rany
alleluja
ktoś tu kurwa leci w chuja
alleluja
weź wyruchaj mego chuja
ref
jeśli odbyt wypadł ci, wiedz że przyjdą lepsze dni
jestem tylko laską z kału, ruchaj mnie pomału
x2
(jestem sobie tylko laską z kału…)
2
chociaż gwałt był -n-lny, płód wyleciał jak halny
lecz między nami to normalne tsunami
super, super, super
płód wyciąga swą rączkę choć dziś ma rzeżączkę
więc spuszczam go w sedes, bo kurwa tak jest
super, super, super
alleluja
kiedy stoję na balkonie
alleluja
wkładam w odbyt obie dłonie
ref
jeśli odbyt wypadł ci, wiedz że przyjdą lepsze dni
jestem tylko laską z kału, ruchaj mnie pomału
x2
(ruchaj mnie, ruchaj, ruchaj mnie pomału, hej!)
3
biada mi biada, znowu odbyt wypada
to już lekka przesada, łapię za broń jak saddam
lub osama bin laden, usłyszycie kanonadę
zbombarduję wasze domy groźnym brązowym gradem
niczym diadem, na czołach waszych spoczną fekalia
baśka miała fajny biust ale złe genitalia
chcesz ją wyruchać? ruchaj ją pomału
przedstawiam teraz wszystkim laskę z kału
jeśli odbyt wypadł ci, wiedz że przyjdą lepsze dni
ruchaj mnie po mału…
Random Lyrics