azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

arkadiusz kanibal & lilkacpi - polański lyrics

Loading...

[refren]
znowu stoję na sprawie
bo wjeżdżam im srogo na banie
znowu stoję na sprawie
szczyt chcą zaliczyć na moim garbie
znowu stoję na sprawie
bo wjeżdżam im srogo na banie
znowu stoję na sprawie
szczyt chcą zaliczyć na moim garbie

[zwrotka 1]
w sądzie stałem już z każdej strony
chociaż nie wpadłem w kajdanach jak ziomy
chociaż nie wpadłem, nawet za gibony
jestem normalny, z niebieskimi biję piony
bo kupują moje płyty, ślą propsy z kabaryny
kiedyś wpadli mi w chatę o szóstej za rymy
bo jakiś wieszak miał coś ostro na dyni
zaważył cash, nie słowa, tym bardziej czyny
dlatego moim sumieniem jest mój menago
chcą mnie puścić w gaciach, a najlepiej nago
bo staruszkowie się dorobili, tania szmato
walczę z depresją, ale nie patrzą na to

[refren]
znowu stoję na sprawie
bo wjeżdżam im srogo na banie
znowu stoję na sprawie
szczyt chcą zaliczyć na moim garbie
znowu stoję na sprawie
bo wjeżdżam im srogo na banie
znowu stoję na sprawie
szczyt chcą zaliczyć na moim garbie
[zwrotka 2]
chcą gospel, wixę i lovesongi
zakończyłem temat z cymbałem, a on drąży
zobaczyli we mnie szansę, to zatruli pąki
dobiła mnie depra, bo to szansa na pieniążki
dyro mnie zbeształ, że poszedłem do adwokata
że się nie przyznałem, nie ma o czym gadać
czaruś pokaż sztuczkę, jak się wyp++++++++
pożarłem własne serce, nie pytaj kanibala
zrobię im rollercoaster, a nie sanki
pięć lat chciałem zdechnąć, a oni grzeją posadki
nazwali potworem, to mają i zamilkły oklaski
wpadłem w gęsty muł jak polański

[refren]
znowu stoję na sprawie
bo wjeżdżam im srogo na banie
znowu stoję na sprawie
szczyt chcą zaliczyć na moim garbie
znowu stoję na sprawie
bo wjeżdżam im srogo na banie
znowu stoję na sprawie
szczyt chcą zaliczyć na moim garbie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...