aro (pl) - otrute marzenia lyrics
[zwrotka 1: aro]
auto luksus, w latarniach błyszczy lakier
dzieciak z prawem na bakier na masce palce, w kieszeni gwóźdź, rysa na aucie
po złości bezsens, parking na mieście
gdzieś wiesz to jego miejsce w swoim królestwie
to jego okręt, to jego kingdom
to jego okręt, to jego syf to, kwadrat, boisko
ulica, bloki, wiesz klaustrofobiczna przestrzeń
otrute marzenia skażonym powietrzem
spójrz w jego oczy, na twarzy dzieci, które chcą być dziećmi
to polskie realia i polskie rapteksty
mali piłkarze gdzieś pomiędzy murami kamienic
znają strukturę betonu, a nie znają zieleni
nie mogą sami losu zmienić, miejskie getta
rodziny mieszkające w kawalerkach, kolejne w blokach piętra
ta sama szara puenta, ta sama życie pętla
też tutaj mieszkam, też tutaj mieszkasz
[zwrotka 2: aro]
nie widzę przeszkód żeby spróbować zmienić ich los
zaszczepić w sercach małolatów wiarę, ambicje i miłość
spróbować być tam, spróbować dać im trochę świata
zamiast wysyłać prewencje siąść i pogadać
chcieć im pokazać, że można wyrwać się i przeżyć życie
olać alkohol, kradzieże i lewy biznes
wielu z nich ma to w piździe, nie chciało dostać szansę
wielu z nich dostało paragraf, wyroki, karcer
wielu chce nosić klamkę, wielu wyrosło z tego dziś
na rodzinę zostawili miejski syf
damy przykład, damy im inną opcję
usiądź na chwilę dzieciak, przygaś emocje
zabierzmy ich na koncert, zabierzmy poza getto
niech rząd zamiast mamić da szanse dzieciom
niech wesprze wolontariat, który takie opcje szerzy
pomóżcie tym dzieciakom przeżyć
[zwrotka 3: kaff kaff+l]
było ich trzech no i żaden nie miał planu na życie
jedyne plany jakie mieli to były plany na weekend
byli twardzi, ponoć odważni tu nad wyraz
ale bali się alarmów jak na płycie piha
marzenia nie robiły na nich nawet łzy matuli
byli głodni ich krwi u ludzi jak kły draculi
nie mieli za co wypić, ojebali sklep na dzielni
zacni gangsta z tego singla młodzi gniewni
po całym zajściu weseli, zawinęli na ość
wyjęli co, mieli pili, palili tu całą noc
jeden miał wódkę z sobą, drugi broń z odzysku
trzeci jak wolt dwa gramy dla własnego użytku
ludzie obwiniają ich, że wolno im czas płynie
że wolą nastukać się, znaleźć się na wyżynie
że marzenia ograniczone w alko i nikotynie
dają szczęście na chwilę, która im z dymem upłynie
Random Lyrics
- kevin o chris & david carreira - o plano (ao vivo) lyrics
- twin city - let the music rock lyrics
- dnce - vienna (billy joel cover) lyrics
- nnemichael - explain2u lyrics
- boney james - what are you doing new year's eve? lyrics
- nükhet duru - bekar köy lyrics
- beyoncé - me, myself and i (bama boys sexy remix) lyrics
- junkie jungle - не купишь (you won't buy) lyrics
- cartoonhead - revolver lyrics
- padme - ölmek için öl! lyrics