asky - moto moto lyrics
[zwrotka 1: hagrid]
jak podszedłem, miała biały t-shirt, napis “dyrektorka”
jak mnie zwolnią, powiedz więcej coś niż “kurwa, szkoda nauczyciela”
całe moje pokolenie pogrążone w instrumentach
gram na yamachach, życzę odpoczynek dla kąkola
jak już rzucisz mi te płyty, no to niech to będzie “bieszczady”
posłuchaj i powiedz chociaż “co za wariat”
czuję się jak pink, czuję się jak lady, ty to punk
chciałbym tej melodii w nutach, a przeżywam (ehh masakra)
stąd te wesołe numery znów przeplatam ze sm-tnymi
myślę o tych, które rzucę, myślę o tych, co rzuciły
nuta na mojej playliście jak pierniczone bieszczady
kobiety jak pani radzia znowu mieszają mi w dyni
miałem cię pod ołtarz zgarnąć, pluję w brodę tak jak (golę się)
bo zepsułem to tak łatwo, że tak trudno to naprawić
chcę wejść na dyrektorski dywan, z tobą latać jak alladyn
wszedłem na dyrektorski dywan, radzia i zaczęłaś krwawić
[refren: asky]
ubrany w dresik, rozbiera wzrokiem
wyjmie yamahę, marszcząc podbródek
mizia swe brewki, pompuje brzuszek
ten nauczyciel to kocur, a ja się wpatruję
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto
[zwrotka 2: asky]
za młody jestem na to, ja nie podrywam radzi
walczę pod szkołą z fankami, nie wydaję na radzię (nie wydaje mi się)
aoo, czemu chcesz album, jak nie słuchasz?
aoo, noszę go w plecaku a hagrid pyta.. słuchasz? ej
parkiet zna, przyszła poznać moto moto
jak van dam tańczę sam, zostań, popatrz jak się ruszam
radziu mijasz z prawdą się, razem nie będziemy tańczyć
nieraz gra na nerwach radzi, taniec mógłby być ostatni, godd-mn
poznane z każdej strony, nie poznane by na “ty” przejść
z radzi nie będzie żony, jak hagrid pykłeś?
– no nie pykłem
a ja non stop szalony, jakbym głową żył w madrycie
dałem madryt katechecie, nlineq to lubi picie
ej, ej, ej, odpowiedź to trzy razy “nie” rzucone w rytmie ra-dzia
“nie, nie, nie”, “nie, nie, nie”, ej, ej
nie po to chciałem rzucić coś, żeby się potem wracać (nie no, proszę ciebie)
[break: asky]
hej! hej! hej!
[refren: asky]
ubrany w dresik, rozbiera wzrokiem
wyjmie yamahę, marszcząc podbródek
mizia swe brewki, pompuje brzuszek
ten nauczyciel to kocur, a ja się wpatruję
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto, oh, oh, oh, oo
hagrid – moto moto
Random Lyrics
- los punsetes - museo de historia natural lyrics
- kevintheslumpgod - clout lyrics
- plainspoke - moves in mediocrity lyrics
- paluch x chris carson - amstaff lyrics
- the 3rd kind - 93' til' infinity lyrics
- haven - left behind lyrics
- km_wrks - addiction / зависимость lyrics
- deo c. - round 2 lyrics
- jam (rap) - hopeless romantic's interlude lyrics
- robin pecknold - nighttime on holiday lyrics