a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

atczy - marzyciel lyrics

marzyciel lyrics
właśnie kładę się, więc zaraz pójdę spać
mamy zebranie myśli po tym dniu całym
poplątanie tego co się wydarzyło dziś
z tym co hipotetycznie mogło się wydarzyć
muzyki szala ukazuje dwa odcienie
pierwsza to wewnętrzna, drugą znamy wszyscy
spokój, w którym to wena swym urokiem błyszczy
z drugiej mąci w głowie like matowy wyścig
mordo wierzę mocno każdy może się nawrócić
może właśnie po to te wszystkie sytuacje
dzieją się by móc powtórnie przed snem wrócić
do ciebie, by ci pokazać kim jesteś naprawdę
wiele razy wiesz miałem taką sytuację
może zabrzmieć to paradoksalnie, ale
dzień w swoim mroku nas trzyma
kiedy to noc z samotnością przedstawiają sprawy jaśniej

zostaję sam, by móc ujrzeć więcej
to kim jestem i to jakie mam serce
wiem, bo zapierdalam cały dzień
atczy młody chłopak, wielki marzyciel

zostaje sam, by móc ujrzeć więcej
to kim jestem i to jakie mam serce
wiem, bo zapierdalam cały dzień
atczy artysta największych scen
(joł)

i to prawda, głowa sceny różne tworzy
umysłowa kinematografia
aktorzy, dublerzy, reżyserzy
scena nieskończona, znana wszystkim wyobraźnia
pojebana w chuj czasem
no bo jak ja mam uciec przed misiem uszatkiem
jego ucho jest oklapłe
ale ma dużo werwy i jest wielki
jak mnie złapał zacisnąłem szybko pięści
no i chciałem go uderzyć
ale powiedz jak brat kiedy mój cios na 2 kilometry
na godzinę, no więc chuja mu zrobiłem
za to on mi wyrwał zęby
wstaję, myślę ale pojebany sen
dziąsła sprawdzam żeby być pewnym, że to nieprawda
ale jeśli wyobraźnia taką siłę ma
każdy może zmienić świat ty, czy ja

zostaje sam, by móc ujrzeć więcej
to kim jestem i to jakie mam serce
wiem, bo zapierdalam cały dzień
atczy młody chłopak, wielki marzyciel

zostaje sam, by móc ujrzeć więcej
to kim jestem i to jakie mam serce
wiem, bo zapierdalam cały dzień
atczy artysta największych scen
(joł)

- atczy lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS