azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

augustyn bypass - red roadster lyrics

Loading...

[refren: augustyn]
wypierdalam na czerwonym roadsterze znaleźć nowy dom

[bridge: augustyn]
zalewam wachę prądem, lecę na mars drzeć mordę
będę się raczył słońcem i uraczę panny jointem
biorę ukulele, będę brzdąkał aż tu znajdą wodę

[zwrotka 1: patodelic, magol]
zabieram świnkę morską, no a w kielni mam marchewę, dzwoni elon musk, że już nie wrócę na ziemię
w sumie mi to pasuje, no więc wsiadamy w rakietę, w sumie mi to pasuje, no więc odpalam rakietę
walę most, palą drzewa się, ja biję od zanieczyszczeń, tutaj nie ma ludzi, czuję spokój, karmię świnkę
głęboki wdech, a powietrze takie czyste, tutaj gadam z rybą, a nie wbijam ją na brzytwę
jak mvp i red roadster, wgniata w fotel jak czarne porsche
wypierdalam stąd i to grubym fontem, nawet ball przy mnie teraz chudym ziomkiem
lecę rok gdzieś i znajdę postęp, lecę z nią i wzniosę własną ośkę
becel, sos, kesz, to najmniej istotne, wielki top, a odpala mi go słońce
twoja stara hoduje trufle na piździsku, jeśli nic a nic nie myślisz o środowisku
naszym komputeryzacja, mniej człowieka, więcej maszyn, plastic fantastic i fashion from the raszyn
nędzne czasy, wycinają lasy leją beton, ziemia jest jedną wielką grubą monetą
ziemia to kropka pod znakiem zapytania, człowiek, grassy i żyrafy proces powolnego wymierania
służew nad dolinką ty tu chcesz być dziewczynką
jak dbam tu o trawkę i dam ci high, ty chciałabyć gwiazdę ja dam ci mars
taki baton, w okół wiele mask tylko jeden elon, tylko jeden skład a ty deligelon
robimy tu melanż więc powiedz alienom, że nie chcemy tu dziwnych dup, elo
[bridge: augustyn]
co ja ziemia z [?] nie nakarmi powietrzem
nie zmieni nas na lepsze, a po prostu zetrze
siary i węgla czuję swąd ja już mam tego dość
wypierdalam na czerwonym roadsterze znaleźć nowy dom

[refren: augustyn]
z widokiem na wenus na pustyni gramy balet ziom
wypierdalam na czerwonym roadsterze znaleźć nowy dom

[zwrotka 2: patodelic]
zara kupuję tu brokuły na targu
więc to zjaram i idziemy do parku
psy niech szybko tu spadają na bambus
leżę w kosmosie i ty z tym już nie handluj
to patodelibiba, weź bejbe nie wydziwaj, weź setkę i dwa piwa
idę ponagrywać funky, otwarta przepustnica, ona fanka nie dziewica
klimacik west side, choć żadne gangi, czekam aż wisełka się otworzy na splif
wtedy pójdzie pęka na tej jacki, idziemy do baru smarzą placki
pełen luz jak się patrzy
red roadster podjeżdża na ośkę
zeskakuje łysy typ i mówi tak dobrze
nice planet, my jesteśmy ziemianie
przyjechali na chill, ja tu chyba zostanę

[bridge: augustyn]
chcę żyć na zdrowej planecie, taplać się w czystej rzece
biegać w lesie po ścieżce bez obawy z sercem
ropa wylewa się przez płot, ja już mam tego dość
wypierdalam na czerwonym roadsterze znaleźć nowy dom
[refren: augustyn]
z widokiem na wenus na pustyni gramy balet ziom
wypierdalam na czerwonym roadsterze znaleźć nowy dom x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...