awey - free mind lyrics
[zwrotka 1]
walczyłem o pozycję, sam będąc na przegranej
hermetyczny krąg ułatwiał zdobywanie pewnych manier
wstawałem rano, kombinując o przetrwanie
dziś dziękuje serdecznie, że kosa przywitała kamień
nie na marne była praca na dwa etaty
zainwestowałem tyle, że pierdole już te straty
świadectwo klasyki u mnie w sercu
świeżość wyróżniła wytrawniejszych konsumentów
[refren]
piąte przez dziesiąte, sobota, trudny piątek
wyjście zbyt oczywiste, żebym kończył balet jontem
[zwrotka 2]
wkurwiam się bo chciałbym wrócić do wartości zasad
które zjadła cała cyber ciemna masa
wkurwiam się i nie podzielam istnienia wielkiego brata
sranie pod siebie, inwigilacja kata
czekam, aż zaprotestują przyjaciele z palców jednej dłoni
każdy wiedział jak po cichu broić
numer ip segregacją niewolników własnej broni
wyjaśnienie da anonimowy piotr anonim…
[refren]
piąte przez dziesiąte, sobota, trudny piątek
wyjście zbyt oczywiste, żebyś kończył balet jontem
[zwrotka 3]
dawno przekupione ścierwo wyświetlane na ekranach
zaaranżowany sport jak w spoty w reklamach
bukmacher lepszy związek niż proch który masz do ćpania
okradnie, obezwładni, uzależni w świetle prawa
polityka, jej najbardziej się obawiam
rządza władzy przez ch0r- umysły do nich mawia
blokadę zwalniam, wiedzę chłonę – rzeczywistość otwarta na miliony monet
Random Lyrics