azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

azp (pol) - kolęda lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
melanże z ziomami to git sprawa
z nimi zawsze jest zabawa
chociaż flota nie zawsze jest
to zajawka jest na fest
bardzo często rymujemy
sprawy opisujemy
szkołą się nie przejmujemy
czasem grafy malujemy
no i dobrze się czujemy
dajesz kasę? chcemy!
lecz ona nie przedstawia sensu życia
jeszcze długa droga do przebycia
okazji do przepicia
czasu do obycia
przed następnym i po poprzednim kroku
posłuchaj hip+hopu
bo tam prawda jedyna
wie to chłopak i dziewczyna
jak posłuchasz zrzednie mina
życie nie jest różowe
jak gazety kolorowe
nasze rymy hardcorе’owe
to klimaty są morowe
i zajawki całkiem nowе
[2]
na melanżach wyrąbiste sprawy
późna głucha noc okazją do zabawy
zawijam się do ziomków
wywabić ich z domków
bo nie chcę znowu zonków
ani innych robaków: pszczół i bąków
tylko na kolędę się wybieram
w monopolu nie przebieram
rymem poza normy wybiegamy
pokazać się z dobrej strony staramy
do domu za wcześnie to my nie wracamy
robimy co robimy + nie chcemy tutaj zmiany
więc lepiej się zastanów zanim pokrzyżujesz plany
zastanów się bo możesz zostać porąbany
trzymaj mordę na kłódkę
a zarobisz na wódkę
a ‘propos alkoholu
choć strzelimy po jabolu
albo po wiśni
tylko psom nic nie piśnij
siódme poty wyciśnij
lamusów przyciśnij
ja bez przerwy robię ryma
szkoła kościół, czy zadyma
nie ważne jak to nazywacie
od nocnych wypraw mokre gacie
siódma trzydzieści do domu wracacie
chuliganami siebie nazywacie
do powiedzenia nic nie macie
po kielonku wysiadacie
kiedy mama woła to spadacie
ja tak samo spadam
bo za dużo gadam



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...