a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

b.a.k.u. - s.p.o.r.t. lyrics

[zwrotka 1: b.a.k.u]
to moje lazy flow
zmieniam switch na regular
z mocą wjeżdżam na kicker
lecę wzwyż nad dryline i era, kończę kick+flipem
wjazd na bang i nie po hajs, ale z trikiem
blant na bank skefa ma styl ma technikę
jadę na street na uszach gangstar mam
i nie zatrzyma mnie nikt, każdego z miasta znam
i może nie to co dziś, gdy rap zajawka trwa
teraz kładę na bit jak niegdyś (??) na trak
rap to mój sport, trenuję go, szlifuję flow by być champem
trwam by być pro, kreuję show jak młody kot; ryan_sheckler
walczę o respekt typie, walczę o respekt
ty, typie gdziekolwiek jesteś
latasz po bitach czy przy trikach na desce
typie wsadzasz mindwilla czy between na konteście
trenujesz sk!ll na sparingach na siłce mięśnie
typie prezentujesz streeta, wrzucasz na mieście
znasz swoje miejsce, albo nie wiesz nic jeszcze
lepiej idź do przodu spróbuj powalczyć o respekt

[refren: b.a.k.u]
typie – walcz, walcz, spróbuj powalczyć o respekt
masz czas to tylko raz i nie więcej
wstań, walcz i unieś pięści w powietrze
graj va banque w to całym sercem mówię ci:
walcz, walcz o respekt spróbuj powalczyć o respekt
masz czas to tylko raz i nie więcej
wstań, walcz i unieś pięści w powietrze
a każda próba będzie zwycięstwem mówię ci!
[zwrotka 2: b.r.o]
zbyt dużo czasu czasu poświęciłem by dziś udawać pokorę
co jest, to jest chore + spore ambicje są tu otworem
nawet jak jesteś amatorem możesz wejść wysoko
i patrzeć z góry na te chmury, być tu pro jak prokop
nie pytaj po co to robię, zapytaj czemu to kocham
nie widać ambicji w tobie gdy walisz koko po nocach
koko po nosach, to niby spoko, lecz w oczach
nie widzę nic poza tym, że to tylko poza
bo nawet kiedy gasną światła ja widzę cel
jadę od miasta do miasta i chwytam dzień
sprawa wydaje się jasna, gdy wdycham tlen
tylko zajawka i pasja nie spycha w cień
ryzyko to twoje serce, nie mów o zwidach
widać, że lubisz ruletkę; zinedine_zidan
wiem co to pierwsza liga, jak jestem przy piłkarzach
ty jesteś niczym chelsea, twoje d. to hazard
tak się zdarza bo taka jest ta branża, więc
chyba za dużo widziałem by teraz udawać
reya charts’a, dzień jak szansa, te szansy to twoje miejsce sypie dlatego spróbuj powalczyć tu o ten respekt typie

- b a k u lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS