azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bałagany na bani - daj flakon lyrics

Loading...

[verse 1: wredny]
każdy z nas ma w sobie coś alkoholika
kto nie wali w gaz ma na nas embargo, to c-p-
niejeden chce co jakiś czas ranek z inną panną powitać
jak zabraknie szkła, to nieraz typy bomby walną w słoikach
znam melanże od deski do deski, nie tylko co weekend żłopię
dokładniej od desek parkietu do desek na klopie
i bez kresek fajnie tu bomby walę w chuj i mają gula
bo leją dwudziestą i mówię “pasuje mi jak ulał”
otwieram oczy, rano tabula rasa
syf w j-pie, że żula zraża
znowu coś odjebałem, widzę ból na twarzach
się kurwa zdarza, cóż, nie jestem pizdą na oko
ty możesz skończyć z pizdą pod okiem i blizną głęboką
jak już chodzi o pizdy, to mnie fajka w dżinach parzy
i mam pizdę pod okiem jak bella ragazza siada mi na twarzy
mówią, że piję za dużo, muszę olać ich
masz polać mi, dupki, alko, that’s all i need

[hook x2]
są beje, są dupki i pełno pustych butli
daj flakon, daj lufki, lej pełne kubki wódki

[verse 2: kony]
wita lubelska 38, j-py drezno 45
zaczęliśmy perłą, było drętwo, jest szereg zdjęć
żebyś się poczuła jak aktor w tej akcji
był tu wredua, hobby: alkopaparazzi
znasz ich, bałagany na bani
rano atakama i błagamy o kranik
wczoraj gadka serio, kto nie zaliczył o mało wpadki
potem beka, helio nie zaliczył małolatki
szybki myk na ławki, tam dzierlatki ogarnia tommy
lecą głupie gadki, istne bajki, “pokażę ci czym jest słonik”
gdzieś tam ja kręcę blant, wielki dzięki stańczyk
jeden mach, drugi mach, wielkie dzięki, starczy
wrócę na tarczy o ile w ogóle wrócę
każdy już ledwo patrzy robiąc tu jak szuler [?]
z ciężkim płucem słucham jak się jakaś panna spruła znów
rozkmiń, że za rok poplua bierze ślub

[hook x2]

[verse 3: tommy]
ustawka z pietrasem, nic nie zapowiada klęski
mamy 0,7 łychy, walka jak z sobieskim
zgubna złota locha za 3 dychy, wieczór męski
przecież tylko w piątek wawrzyk pada na deski
smakuje to gówno z colą, bo już widać deko w szklance
rdzawy kolor, kurwa wiem, że dzisiaj hajsy bekną
dawaj cierpem w centrum, tam czekają na nas ludzie
będzie grubiej, tu też wypijemy wódzię
przy świętokrzyskim łyk na czysto, ożesz kurwa
każdy był bełta bliski, w brzuchu burda
przechylam butlę, wypite jest już wszystko
przypalam kolejny papieros #borixon
nad wisłą najebana zgraja daje popis
z czystą w szklankach czekamy kto barkę zatopi
każdy się głowi jak zarobić pierwszy milion [?]
co piątek goście nowi przepijają milion w klubach

[outro: kaaban]
łoo, zajebisty klip, świetne stylóweczki, niesamplowany bit, obrazek również niestandardowy – to wszystko daje 8/10, nie ma innej opcji



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...