azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bank spermy - młody bi postscriptum lyrics

Loading...

ojcze downiz:
opowiem wam historię całą, co tam się odjebało
młody g wpierdala rafalalo, potem widzi salon
rafalalo to była pigułka gwałtu
rafał gotowy do aktu już
ściąga spodnie - wielki chuj, mówi do belmondo ssij
chwila no i orgazm prosto w ryj młodego g
whitehouse – tyle, że na mordzie
narkopop – zamiast pop jest prącie
pomyślał wstąpię gdzieś na tyły coś przekąsić
rozszerza rafałowi odbyt – dzień dobry
jego ludzie w niewiedzy, jego ludzie makiety
on kładzie chuj na plecy, bo rafalali tak dobrze
wiedziałem o tym wszystkim – jestem ojcze doniz
spec od wytrysk – do mobbyn miałem wytrych
gsp mnie pociął, ja skaziłem fiuty jego bliskich

gps:
yo, z tej strony gsp, ziomal niepotrzebny mi ketonal forte
ty z ojcem fortel na fotelu robisz
jak ojcze doniz, rozpierdolisz -n-l ziomalowi!
ja nie mogę pozwolić na to
biorę paralizator i idę wbić go w twój zator
gdzie jest kurwa kaz, bo bałagan jak stąd do compton
obronie się prawdą, mobbyn to jest wiara
a ty wierzysz w jakieś łajno
napierdalam młodemu bi handjob

bajlando:
teraz powiem wam jaka była prawda – rozpierdalam się na transach
szukajcie mnie w wannach, yo
moja matka wagina papina, ja syn p-n-s hunta
to moja walka, zdradziłem zasady dla fiuta jakiegoś transa
śmiechulcowa fazka, śmiechulcowa żaba
chodzę sobie w laczkach – niezła ślizgawka

narrator:
ojcze doniz – spec od tranzy story
ojcze doniz marzenia rozpierdoli
marzenie ściętej głowy na polski rap
bo belmomda nie ma z nami już dziś…



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...