azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

barto'cut12 - 18 lyrics

Loading...

[intro]
co jest z wami nie tak? dajcie nam kasę!
dajcie nam kasę, żebyśmy mogli im dać. właźcie z kanapy i jazda!
dajcie kasę!

[zwrotka 1]
już od dzieciaka nie lubię chodzić do szkoły
mamo, dziś nie idę, boli mnie brzuch, jestem chory, wiesz
mój media pakiet – ciastka, sok, pokemony
ojciec k-ma o co „b” – jest z tego zadowolony
jeden do sześć, lata podstawówki
wtedy plastyka, wyczyniałem wszystko z bibułki
w gimnazjum kminiłem blety, żeby nie palić z lufki
śmigałem na miasto, żeby poznać nowych k-mpli
pierwsza miłość tak jak pierwszy pocięty sampel
epilog szczeniaka, myślę, że wiesz jak to jest
wyższa matematyka, sumuję mój życia test
na pewno, ledwo mam dwa, patrz ile czasu przede mną
trafiam w sedno, muszę się opanować
nawet nie mrugnę, będę musiał dzieciaka wychować
nie myślę o tym, wolałbym się tu pod ziemią schować
szczerze mówiąc nie ogarniam jeszcze życia, ziomal
jestem na etapie – “mama, daj mi to i tamto”
mam jakiś sos, ale nikt nie mówi, że jest łatwo
tu daj na prawko, tu daj na auto
dwa lata szkoły, a ja melanż, palenie i alko
dobre dzieciaki mają samochody trzy m4
jak nie rozwody, to wesela, albo jakieś problemy
czasu nie ma, a jak jest, to nie ma weny
każdy chce być dzieciakiem, ale nie możemy

[zwrotka 2]
ziomuś, jakoś leci, siedzę w sumie od niedawna w tym
nie wyżyję z tego, tylko myślę jak mam żyć
kiedy hajs leci przez palce, a ja walę tylko w dynks
żałuję zawsze, i choć mi jest lepiej z tym
i nie pytaj mnie, ja nie wiem co będzie dalej
z miesiąc na miesiąc czekamy na wypłatę
nie osądzą hajsu, bo zło jest w ludziach
a w mojej głowie jest tylko syf na kółkach, ta
szkoła, studia, myślę ciągle o tym
ciekawe jak to zdam, kiedy w bani mam głupoty
zajawka zajawką, ale wiem jak jest, ej
nie chcę narzekać, bo to tylko polski sen
jeden szuka tutaj fuchy, inny szajsu na blokach
ostatni hajs od matki, jak on żyje sobie zobacz
ciężkie kminy jak tutaj hajs pomotać
zacznę może od dziś, no bo nie chcę dalej konać
powiedz na chuj pytasz mnie, czy ja albo ty
mogę nawet tutaj cisnąć jak jano w kfc
moje cv – przecież od lat klepię bity
gimbazę zdaje f-ksem, więc możesz na mnie liczyć
dwa lata w technik-m, ciekawe jak to będzie
czy ty i ja też z państwa mieć fuchę na taśmach
pomotać jakiś biznes jak eis – złote blink blinki, panny i zimny szampan
blink blinki, panny i zimny szampan x3

[outro]
w wielkim mieście róbmy wielki szmal!
uciszcie się, albo wezwę gliny! jak mamy się bawić w takim upiornym hałasie?

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...